Wpadł na kradzieży. Próbował przekupić policjantów marihuaną

Gdyby istniały odpowiedniki Nagród Darwina dla najgłupszych złodziei na świecie, to ten chłopak z pewnością zasłużyłby na wyjątkowe wyróżnienie.

iStock-538770648.jpg


Jedna z dzielnic Gdańska, połowa listopada. 16-latek próbuje wynieść ze sklepu towary na kwotę ponad 650 zł, w tym butelkę whisky za ok. 300 zł. Oczywiście nie ma zamiaru za nie płacić. Widzą to dwaj ochroniarze marketu i interweniują – każą młodemu odłożyć rzeczy, albo za nie zapłacić.

16-latek jednak wcale nie ma zamiaru tego robić. Wyjmuje więc gaz pieprzowy i psika nim w twarz jednemu z ochroniarzy. Drugiego z nich nie trafia i to właśnie on obezwładnia nieletniego złodziejaszka i wzywa policję.

Gdy funkcjonariusze przybywają na miejsce, młody wciąż nie ma zamiaru się poddawać. Oferuje więc mundurowym łapówkę w postaci… 4-gramowego woreczka marihuany, który  akurat ma przy sobie. Policjanci uprzejmie przyjmują podarunek i oczywiście zabierają młodego na komisariat z dodatkowym zarzutem na koncie.

To jednak nie wszystko. Gdy 16-latek znajduje się już na komisariacie, próbuje dodatkowo podszyć się pod swojego kumpla i składa fałszywe podpisy na policyjnej dokumentacji.

Ostatecznie mundurowym udaje się jednak ustalić prawdziwą tożsamość chłopaka, któremu zamiast jednego zarzutu o kradzież z rozbojem, grożą dodatkowe3 – posiadanie środków odurzających, próba wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom oraz podrobienie podpisu na dokumencie. Za to wszystko trafi najpewniej do poprawczaka.

ZOBACZ TEŻ RZEŹBY Z JOINTÓW:


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. istockphoto.com Czwartek 23.11.2017