Urodził się z dwoma penisami. Lekarze usunęli tego większego
No cóż, zapewne gdyby dzieciak miał wybór, to nie podzieliłby decyzji specjalistów. Dwa członki Brazylijczyka były zrośnięte u podstawy i delikatnie różniły się wielkością. Z początku lekarze mieli usuwać tego mniejszego, ale plany się zmieniły.
Chłopak mógł oddawać mocz jedynie z prawego członka. Chirurdzy więc zmienili plany i usunęli tego większego. Zaawansowane techniki medyczne umożliwiły pełne pozbycie się prącia i nie pozostawienie ani jednego śladu po nim.
Sprawdź także: Jasnowidz mówi o zmianie daty śmierci i perfekcyjnym randkowaniu. Bierze za to niemałą kasę
Badania wykazały, że penis z lewej strony nie funkcjonował prawidłowo, ponieważ jego cewka moczowa była zbyt wąska, aby strumień moczu mógł przez nią przepłynąć.
Eksperci szacują, że takie schorzenie jest niezwykle rzadkie i dotyka jednego na 5/6 mln chłopców. W tym wypadku mamy do czynienia z difalią i to częściową. Gdyby oba penisy były w pełni rozwinięte, mówilibyśmy o schorzeniu całkowitym.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Oczywiście jest jeden warunek pełnego powodzenia misji – mama nie może powiedzieć swojemu dziecku, że gdy doszło do wycinania penisa, lekarze zdecydowali się zlikwidować tego większego.