Tabletki z amfetaminą. Prezent od 73–letniej matki dla osadzonego syna
73–latka próbowała wnieść na teren zakładu karnego narkotyki dla syna. Strażników przekonywała, że są to potrzebne mu leki. Kobieta miała przy sobie 123 tabletki, a w mieszkaniu miała dodatkową 'porcję'.
Dzieci się nie wybiera, więc kiedy zejdą na złą drogę, nie pozostaje nic innego, jak je wspierać. Kiedy jednak kończą w więzieniu, preferujemy raczej wsparcie słowne na widzeniach i wyczekiwanie na koniec wyroku. Przemycanie tabletek z amfetaminą to wyższy poziom, który ciężej ogarnąć.
73–letnia mieszkanka województwa mazowieckiego nie miała z tym jednak problemu. Udała się do Zakładu Karnego w Iławie, gdzie przebywa jej syn, chcąc przekazać mu 123 tabletki z amfetaminą. Gdy funkcjonariusze przechwycili nielegalne substancje, postanowili przeszukać także jej mieszkanie. Okazało się, że w domu ma jeszcze 182 sztuki.
Badanie narkotestem potwierdziło, że policjanci mają do czynienia z amfetaminą. Kobieta została zatrzymana i teraz odpowie przed sądem za posiadanie środków odurzających i chęć przekazania ich do zakładu karnego.
Kobiecie grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Skoro teraz istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że będzie dość blisko syna, kontakt na linii matka–dziecko może ulec poprawie.
