Sprawdziliśmy, jak wygląda praca w pizzerii 'od kuchni'. Rozmowa z Konradem Majdańskim

Nieodzownym elementem każdej imprezy jest etap zamawiania pizzy. To, że po godzinie od wykonania telefonu, w magicznych okolicznościach pojawia się pod drzwiami, wiemy wszyscy. Jak jednak wygląda szykowanie włoskiego specjału od kuchni? Pogadaliśmy o tym z Konradem Majdańskim, który niejeden piec już musiał ogarnąć.
Zrzut ekranu 2022-10-26 o 18.20.14.png

Konrad pracuje w pizzerii od ponad 5 lat. Od tego czasu, od szeregowego pracownika, awansował do jednej z najważniejszych postaci w firmie. "Nie planowałem, by to trwało tak długo. Klimat w Projekcie (Projekt Pizza) jest mało formalny i może właśnie ta koleżeńska atmosfera sprawiła, że chciałem tutaj zostać i przeciągnęło się to aż do teraz, zresztą trwa dalej". 

Zrzut ekranu 2022-10-26 o 18.21.22.png

"W ogóle ta przygoda zaczęła się zupełnie przypadkowo. Zatrudniłem się jako kierowca, ponieważ zniszczyłem mamie zderzak w Oplu i potrzebowałem pieniędzy, by go naprawić. Potem poznałem tutaj świetnych ludzi i zwyczajnie chciało mi przychodzić do pracy. Teraz, poza samym robieniem pizzy, zajmuję się również logistyką, planowaniem i ogólną organizacją".

Skupmy się jednak na samej pizzy, bo to o to tu chodzi. Konrad rozgrzewa piec do 400°, co umożliwia mu później przygotowanie wszystkiego w 15 minut. W tym wypadku ilość i czas idzie w parze z jakością, możemy to z czystym sumieniem potwierdzić (po kilku testach smakowych).

Zrzut ekranu 2022-10-26 o 18.23.10.png

Projekt Pizza działa od 7 lat i znajduje się we Wrocławiu. Obecnie posiada jeden lokal –przy ul. Gajowickiej "Często można mnie spotkać w pracy, jednak dużo rzeczy ogarniam również zdalnie. Mając tyle obowiązków, ciężko 'wyjść' z pracy, ale coraz lepiej mi idzie" – mówił nam Konrad.

Zrzut ekranu 2022-10-26 o 18.24.14.png

"Patrzę bardzo perspektywistycznie na swoje dalsze kroki. Przede wszystkim stawiam na rozwój i skupiam się na tym, aby być zadowolony z każdego kolejnego ruchu, jaki wykonuje w życiu. Moim największym marzeniem jest otwarcie w przyszłości własnej restauracji. Przychodzić do niej codziennie i patrzeć na zadowolonych klientów, oraz na pracowników, którzy z radością przychodzą na co dzień do pracy" – zakończył Konrad. Całe szczęście, że napisaliśmy o nim artykuł, bo wtedy będziemy mieli tam zapewne porządne zniżki. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Czwartek 09.02.2023