Rolnik spod Olsztyna zgwałcił swojego pracownika z zazdrości o partnerkę

Forma 'wymierzenia sprawiedliwości' przez 25–letniego Kamila D. spod Olsztyna makabrycznie wymknęła się spod kontroli. Facet naoglądał się za dużo filmów i postanowił swoją 'bezcenną wiedzę' przenieść na realia. Mało tego – całe zdarzenie nagrywał telefonem. Grozi mu za to teraz kilka ładnych lat w więzieniu.
trees-g0c7ae7b00_1280.jpg

Według oskarżeń prokuratury Kamil D., który prowadzi gospodarstwo pod Olsztynem, dokonał okrutnego czynu, ponieważ był przekonany, że jego pracownik podkochiwał się w jego partnerce. "Oskarżony, podejrzewając pokrzywdzonego o romans ze swoją konkubiną, wywiózł go do lasu, gdzie zaczął go bić i kopać po całym ciele" — czytamy w akcie oskarżenia.

"Po powrocie do domu kontynuował bicie pokrzywdzonego, przy czym opis stosowanej przez niego przemocy fizycznej jest wyjątkowo drastyczny. Następnie oskarżony miał zmusić pokrzywdzonego do wykonania i poddania się czynnościom o charakterze seksualnym. Ponadto oskarżony utrwalił ten czyn, nagrywając go telefonem komórkowym". – podają dalej.

Mężczyzna wywiózł później ofiarę do lasu, gdzie kontynuował bicie. Resztkami sił pokrzywdzonemu udało się uciec i ukryć w krzakach. Niedługo później zgłosił się do szpitala z widocznymi śladami pobicia i uszkodzeniem narządów ciała.

Kamil D. stanął już przed sądem. W sprawie wyłączono jawność ze względu na to, że zarzucane oskarżonemu zachowanie mogło nosić znamiona szczególnego okrucieństwa. Wyrok jeszcze nie zapadł, lecz grozi mu od 5 do nawet 15 lat pozbawienia wolności.


Dodał(a): CKM.PL Wtorek 01.08.2023