Robopsy będą gonić uzbrojonych przestępców? Policja zamierza wprowadzić takie rozwiązanie
W 2023 roku mieliśmy poruszać się na co dzień za pomocą latających samochodów. Zamiast tego możemy się spodziewać negocjacji z przestępcami prowadzonych przez policyjne robopsy. Też fajnie.
Burmistrz Nowego Jorku zaprezentował najnowsze rozwiązania technologiczne, z jakich będzie korzystać tamtejsza policja. Szczególną uwagę mediów przykuł Digidog, czyli w wolnym tłumaczeniu robopies. Czemu ma on służyć? Przykładowo negocjacjom z uzbrojonymi przestępcami.
Nowojorska policja zdążyła już przetestować to rozwiązanie i jest ona zadowolona z rezultatów. W związku z tym robopsy mają być już w lecie br. powszechnym rozwiązaniem. Nie zabrakło krytycznych opinii. Ludzie martwią się o to, że miasto wydaje za dużo pieniędzy na technologie, które potocznie mówiąc, mogą nie wypalić. Wypominają również, że dzieje się to kosztem chociażby reform ochrony zdrowia czy mieszkalnictwa.
Pojawiły się także obawy co do tego, czy technologia nie będzie wykorzystywana do inwigilacji. Robopies ma być gratką dla hakerów, którzy po swoim działaniu mogą uzyskać szereg informacji nt. nowojorskiej policji.
Burmistrz Eric Adams odpierał jednak zarzuty i bronił się misją dotyczącą bezpieczeństwa mieszkańców Nowego Jorku. "To jest świetny sposób na wykorzystanie technologii. Jeśli masz zabarykadowanego podejrzanego, który jest uzbrojony, zamiast wysyłać policjantów, wysyłasz tam Digidoga" – mówił.
"(Digidogi, przyp. red.) nie będą używane do patroli. To są urządzenia ratujące życie. Będą używane w sytuacjach związanych z braniem zakładników, groźbami bombowymi, zagrożeniami terrorystycznymi. W takich sytuacjach chodzi o wysłanie Digidoga przed człowiekiem, jako pierwszego" - informował z kolei Jeffrey Maddrey z NYPD.
Robopies waży ok. 30 kilogramów i biega z prędkością ok. 5 km na godzinę. Posiada światła i kamery, do tego może współdziałać z różnymi urządzeniami, zapewniając dwustronną komunikację.
