Reżyser "Asymetrii" wszczął bunt. "Tylko świnie siedzą w maskach w kinie"

Reżyser kultowego filmu "Symetria", Konrad Niewolski, obwieścił na swoim instagramie, że kolejny jego film będzie można oglądać wyłącznie poprzez formę Pay Per View. "Nie chcę, żebyście k***a musieli siedzieć jak barany w maseczkach" – oznajmił. Uważa on, że przebywanie w kinie z zasłoniętymi ustami jest poniżające.
ASYMETRIA.jpg

Symetria to film, o którym w 2003 r. huczała cała Polska. Do tej pory uznaje się go za jeden z lepszych, jeśli chodzi o przedstawienie tematyki więziennej. Fabuła dotyczy mężczyzny, który został niesłusznie skazany za napaść na starszą kobietę. Za kratami poznaje realia tego świata i stara się pokazać z jak najlepszej strony, próbując dołączyć do grona "grypsujących".



O "Asymetrii" Konrada Niewolskiego zrobiło się głośno nie tylko ze względu na to, że postanowił po długiej nieobecności na rynku filmowym stworzyć kolejny projekt. Reżyser, podobnie jak Patryk Vega podczas nagrywania "Pętli", tworzył swoją produkcję w czasie pandemii. Niewolski nazywał swoich kolegów po fachu "bezrobotnymi filmowcami", gdy postanowili zrezygnować ze swoich działań przez zagrożenie koronawirusem.
Nowy film, mimo podobnego tytułu, nie jest typowym sequelem. Pojawią się tam tylko dwie postacie z "Symetrii": Adolf i Zborek. Niewolski zapowiedział, że to będzie dużo lepszy i mocniejszy obraz. Fani twardych, gangsterskich klimatów mają zaspokoić swoje oczekiwania.
"Asymetrii" nie zobaczymy więc na kinowych salach, a we własnych domach po wykupieniu dostępu. Jak to określił reżyser – "koronapanika" sprawiła, że nie pozwoli on poniżyć się swoim widzom, oglądając film w maseczkach. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Wtorek 29.09.2020