Przyjrzyjmy się bliżej: Proceente

Raperem się jest, a nie bywa? Niekoniecznie, w końcu pojawiło się kilka postaci, które epizodycznie odcisnęły swoją obecność w tej kulturze, a wspominamy o nich do dziś. Większa uwaga i szacunek należy się tym, którzy przesiąknęli hip-hopem od a do z. Raper, dziennikarz i freestyle'owiec, właściciel wytwórni Aloha Entertainment. Przyjrzyjmy się człowiekowi, którego ksywę można używać zamiennie z 'filarem hip-hopu'.
proceente.jpg

Samo się nie zrobi

Proceente jest tym artystą, którego twarz trzeba kojarzyć, lecz często ciężko ją przypisać do ksywki. Pojawia się w tle na wielu popularnych filmikach z bitew freestyle'owych, współpracował z masą raperów, pojawiał się przy okazji festiwali, koncertów, hip–hopowych wydarzeń i moglibyśmy tak wymieniać, wymieniać...

Proceente – początek

Debiutancką płytę wydał w 2004 z ramienia wydawnictwa R.R.X., które swego czasu było bezsprzecznym przodownikiem na polskim rynku, tzw. "Ja i długo, długo nic". Jeśli dobrze się doliczyć (co jest sztuką), to w dyskografii Proceente znajdują się 23 wydania, co sprawdziliśmy na oficjalnej stronie Aloha Entertainment, posiłkując się Spotify.

Prezent za uznanie

W ręce redakcji trafiły dwa CD–ki, czyli "Dzień z Życia Mistrza Ceremonii", najnowsze wydanie "Obywatel" i jeden winyl "Biały Nietoperz". Gdybyśmy mieli startować w ocenie od zera, już za samo wydanie longplaya dorzucilibyśmy dwójkę. Staranność artystów, którzy grają od lat, szczęśliwie nie ogranicza się do "badziewnej płytki i wlepek", tylko gołym okiem widać włożoną pracę także w aspekty pozamuzyczne, co cieszy starych kolekcjonerów, do których się wliczamy.

To nie praca, to zajawa

Proceente jest w gronie tych nielicznych, którzy naprawdę non stop żyją hip–hopem. W tym miesiącu nie dobił nawet 5 tys. miesięcznych słuchaczy na Spotify, lecz może mu to "zwisać". Ważne, że stawia na przekaz i chce się tym dzielić. 

372380797_305055518780432_5080960275600195517_n.jpg

Oldschool na YouTube

Zdecydowanie prężniej idzie mu na YouTube. 870 nagrań, czy to nie imponujące? Oglądając nawet jego najnowsze teledyski, jak chociażby do numeru "Świat ziomków" z gościnnym udziałem Numer Raza, głowa z automatu wraca do oldschoolowych klimatów. Są raperzy, którzy nawet z dwudziestoletnim stażem w branży, nadal trzymają się mainstremu, jak Tede czy Borixon. Wiąże się to jednak z zatraceniem swojego głównego nurtu i podkładaniem się pod obecnych słuchaczy. Proceente trzyma się swojego stylu od dawna. Tego zamkniętym głowom trzeba – oczywiście biorąc pod uwagę pozytywną konotację tego określenia, tj. sympatyzowanie się wyłącznie z brzmieniem, przy którym dzieciaki z ulicy dorastały i mogły się utożsamiać.

Słuchasz rapu? Takich ludzi trzeba znać małolat

To nie tak, że rekomendujemy bezkrytyczne podejście. Są singli, które z automatu skipujemy. Niektóre kawałki Proceente mogły pomóc wielu, zważywszy szczególnie na przekaz. Raper broni się prawdziwym obliczem. W dobie numerów o sukach, pieniądzach i niestworzonych historiach, które podbijają listy przebojów, szukamy singli "o czymś". Postawa "o cholera, też tak miałem", słysząc nawijkę, jest na wagę złota.



Proceente, cho na melanż

Cóż, nie będziemy ukrywać, że chętnie poszlibyśmy na melanż z Proceente, w końcu wydaje się być człowiekiem, którego opowieści do piwa naprawdę chce się słuchać. Problem w tym, że musielibyśmy wziąć urlop na dwa czy trzy tygodnie, by mógł nam powiedzieć tyle, ile rzeczywiście by nas satysfakcjonowało. Wywiad odpada, prędzej dwa tygodnie na Mazurach.

Takich gości lubimy

Chapeau bas za współpracę m.in. z Miłym ATZ, Grubym Mielzkim, Dwoma Sławami czy Kubą Knapem. To jest ten nurt, który pochłania nas zupełnie. Gdybyście sprawdzili playlistę naszego prowadzącego, to te ksywy zdecydowanie dominują. Osobno należy wymienić Hadesa, który ma w jego sercu słuchacza szczególne miejsce. 

Nie samym rapem

Proceente to nie tylko rap, choć wokół rapu wszystko się obraca. Współpracował z wieloma portalami muzycznymi, jak CGM, Rap News czy Popkiller, zresztą to nie tak, że wzięto go tylko przez ksywę, w końcu ukończył Instytut Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, co mówi samo przez się. Do tego długo prowadził autorski podcast "Rozmowy z Proceentem", przez który przewinęło się wielu raperów, ale i nie tylko. Musimy też wspomnieć o audycji "Hip-hop Kampus" w Akademickim Radio Kampus. Człowiek renesansu!

Pomnik?

Muzyka muzyką, lecz już za sam staż w hip-hopowej kulturze należy się Proceente wyjątkowe uznanie. O pomniku nie mówimy, lecz jeśli czujesz się słuchaczem rapu, a nie znasz jego postaci, to kiepsko o tobie świadczy. Niech mu się wiedzie, bo jeśli zdecyduje się pójść na przysłowiową emeryturę, to ta  kultura może sporo stracić. Podsumowując: tak właśnie wygląda hip–hopowa zajawka!


Dodał(a): Radlim CKM / fot.: instagram embed @proceentealoha Niedziela 03.09.2023