Pracownik wygrał odszkodowanie, bo szef zorganizował mu przyjęcie urodzinowe

Mężczyzna otrzymał prawie 2 miliony złotych odszkodowania za to, ze szef zorganizował u przyjęcie urodzinowe w firmie. Wcześniej miał prosić, by nic takiego się nie odbywało, bo czuje się niekomfortowo i naraża go to na ogromny stres, ale jego pracodawca nie posłuchał.
Zrzut ekranu 2022-04-21 o 15.52.24.png

Kevin Berling zmagał się z zaburzeniami lękowymi i atakami paniki. W związku z tym poprosił szefa, by nie organizował mu firmowej imprezy urodzinowej (mimo tradycji). Ten jednak zignorował jego prośbę. Podczas spotkania Berling dostał ataku paniki i wyszedł z biura. Lunch zjadł w samochodzie. 

Dodatkowo później przedstawiciele firmy zarzucili mu "kradzież radości" i "bycie małą dziewczynką", po czym go zwolnili. Berling skierował sprawę do sądu, a ten przyznał mu racje odnośnie dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność. Mężczyzna ma dostać łącznie prawie 2 miliony złotych za rozstrój emocjonalny i za utracone zarobki.

Adwokat firmy stwierdził, że nie poczuwa się ona do odpowiedzialności i rozważa odwołanie wyroku. Z kolei założycielka firmy Julię Brazil wysłała lokalnym mediom oficjalny komunikat, w którym zawarła następujące słowa: "w obliczu coraz częstszych przypadków przemocy w miejscu pracy, ten wyrok stanowi bardzo niebezpieczny precedens dla pracodawców, a przede wszystkim dla pracowników, że dopóki nie dojdzie do przemocy fizycznej, przemoc w miejscu pracy jest akceptowalna".

 

Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Czwartek 21.04.2022