Polski kebab z ultrapolskiej wieprzowiny
Podawane w bułce kawałki baraniny (lub kurczaka) z sałatką i sosami, choć pochodzą z Turcji, już dawno podbiły Polskę. My jednak przechodzimy do kulinarnej kontrofensywy: oto nasz autorski przepis na kebab z ultrapolskiej wieprzowiny!
Składniki:
- 150 g polędwiczki wieprzowej
- 1 cienkie ciasto na kebab (pita)
- 8 plastrów zielonego ogórka
- 1 mała marchewka
- 1 czerwona cebula
- 1 garść kapusty pekińskiej
- 2 łyżki majonezu
- olej
- przyprawa do kebabu lub grilla
Sposób przygotowania:
1. Wieprzowinę dopraw i obsmaż na patelni przez 8 minut. Potem pokrój ją na cienkie plastry.
2. Gdy jeszcze podsmażasz mięso, pokrój ogórka i cebulę, a marchewkę zetrzyj na tarce.
3. Poszatkuj kapustę pekińską. Dodaj do niej startą marchew i całość wymieszaj z majonezem.
4. Rozłóż na desce pitę, połóż surówkę, mięso, warzywa oraz sos (o nim czytaj niżej). Zawiń i jedz!
Kilka rzeczy, które powinieneś wiedzieć o kebabie (nie tylko polskim), ale nie zrozumiałeś, gdy ci to tłumaczył jego turecki sprzedawca.
Prawdziwy kebab
Kebab „made in Poland” z polskiej wieprzowiny musisz sobie zrobić sam – ale nawet „zwykły” kebab, jaki kupisz na prawie każdej polskiej ulicy, mocno różni się od oryginału. Gdy w Turcji zapragniesz spróbować tamtejszego kebabu, nie znajdziesz w nim surówki, ale raczej świeże warzywa. Turcy lubią też dorzucać do niego piklowane papryki.
Sos
Łagodny, ostry, a może mieszany? Ta męska decyzja należy całkowicie do ciebie. Sos łagodny to sos na bazie jogurtu, majonezu i czosnku, ostry to sos na bazie pomidorów i chili. Każdemu wedle uznania.
Na cienkim czy grubym?
Podobnie jak z sosem, to czy wolisz kebab na cienkim cieście, czy w grubej bułce, to kwestia gustu. Jedni wybierają cienki placek, w który zawija się kebab – w tej wersji jest łatwiejszy do jedzenia. Inni zaś preferują grubą bułę, z której raczej wygodniej jeść widelcem. Ty się lepiej upewnij, że przy wypiekaniu użyto polskiej mąki...
Picie po picie
Kebeb tak mocno zakorzenił się w polskich kulinarnych gustach, że znajduje się w pierwszej piątce najchętniej zamawianego jedzenia nad Wisłą. Zaś nic lepiej nie gasi pragnienia po kebabie jak zimne piwo – oczywiście polskie.