Pies-lew straszył przed psem-pająkiem Wardęgi
Zanim pająk – pies Sylwestra Wardęgi zaczął straszyć mieszkańców Warszawy i zbierać miliony… wyświetleń w serwisie YouTube, szlak przecierał mu Geoff i jego czworonóg wystylizowany na lwa.
Geoff Ward wcielił się w rolę pogromcy lwów, któremu sprawy wymknęły się spod kontroli. Rzekomo tresował roczne lwiątko, którego udawał Duke – biszkoptowy labrador z kołnierzem bujnych kłaków na karku.
Treser scenki odgrywał w parkach publicznych Południowej Florydy i pytał przechodniów, czy nie widzieli uciekiniera, którego jeszcze przed chwilą poddawał tresurze. Nie wszyscy na początku uwierzyli Geoffowi, ale gdy na horyzoncie pojawiał się pies – lew… sami zobaczcie.
Lion prank Geoffa Warda nie odniósł co prawda takiego sukcesu jak wideo Mutant Giant Spider Dog Sylwestra Wardęgi, ale może choć trochę zainspirował Polaka, pomagając w spektakularnym sukcesie. Sam „treser” wzorował się na innych jutubowych jajcarzach, do czego przyznaje się w opisie filmu.
Mamy wątpliwości co do prawdziwości zakończenia filmiku, ale nie będziemy się czepiać, bo właściwa akcja wyszła przyzwoicie.