Legalizacja marihuany a spadek spożycia alkoholu

Nie ma zjawiska, nad którym nie pochyliliby się amerykańscy naukowcy. Tym razem sprawdzili, czy legalizacja marihuany wpływa na poziom spożycia alkoholu wśród studentów wyższych uczelni.
iStock-1137392542.jpg

Badanie przeprowadzono na 489 uczelniach na terenie Stanów Zjednoczonych. Naukowcy uznali, że studenci, którzy uczą się w stanach, gdzie marihuana jest legalna, rzadziej sięgają po alkohol. Badacze zauważyli, że takie zjawisko wpisuje się w ogólny trend spadu spożycia alkoholu, ale jednocześnie zaznaczyli, że tendencja jest silniejsza tam, gdzie dostęp do marihuany nie jest penalizowany.

Badania przeprowadzone przez Harolda Bae i Davida Kerra jednoznacznie też stwierdziły, że wciąż rośnie zainteresowanie marihuaną tam, gdzie jest to legalne. A to oznacza, że powtarzana jak mantra opinia, że legalizacja nie prowadzi do wzrostu konsumpcji, jest daleka od prawdy. Naukowy zauważyli wzrost okazjonalnych użytkowników o 18%, zaś liczba regularnych konsumentów wzrosła o 17%.

ZOBACZ TAKŻE: ALKOHOL VS MARIHUANA. CO JEST BARDZIEJ SZKODLIWE DLA ZDROWIA

Co ciekawe, w stanach, w których zioło jest legalne, studenci niemalże dwa razy częściej decydują się na zielone eksperymenty. Do palenia marihuany częściej przyznają się tez starsi studenci, ale taki rezultat badania może być wynikiem tego, że w Stanach Zjednoczonych dostęp do legalnych używek jest możliwy po ukończeniu 21. roku życia. Czyli prawdopodobnie młodsi najzwyczajniej nie przyznają się do kontaktu z marihuaną i tym samym fałszują statystyki.

Swego czasu mówiło się już o tym, że legalny dostęp do gandzi spadkiem sprzedaży alkoholu. Niektórzy poszli nawet krok dalej i wysnuli teorię spiskową jakby firmy produkujące napoje wyskokowe prowadziły kampanię przeciwko legalizacji konopii indyjskich.

ZOBACZ GALERIĘ: NAJCHĘTNIEJ KUPOWANE AUTA W 2019





Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Piątek 17.01.2020