Kompostowanie zwłok jako ekologiczna forma pochówku. W tym kraju to coraz popularniejsze
Amerykanie dali nam szereg powodów do tego, by patrzeć na nich z odpowiednią rezerwą, która powiększa się za każdym razem, gdy usłyszymy o podobnych 'projektach', które stają się popularne. Nowy Jork stał się szóstym amerykańskim stanem, który zalegalizował możliwość kompostowania ludzi.

Dotychczas taką możliwość zapewniały Waszyngton, Kolorado, Oregon, Vermont i Kalifornia. Metoda zwana jest również "naturalną redukcją organiczną". Jak to działa? Ciało rozkłada się przez kilka tygodni w specjalnym zbiorniku, a następnie wykorzystuje się je jako składnik gleby.
Zwłoki, wraz z resztkami roślin, wiórami drzew i słomą, rozkładają się w czasie od 6 do 8 tygodni. Zbiornik jest odpowiednio wentylowany, a cały proces odbywa się w certyfikowanym zakładzie.
Taka metoda ma jednak szerokie grono przeciwników. Osoby, które są temu przeciwne uważają, że kompostowanie zwłok "nie zapewnia szacunku należnego ludzkiemu ciału" i sprawia, że traktuje się je jak odpady.
Johnny Depp marzy o tym, by pochowano go w beczce whisky i by goście, którzy pojawią się na pogrzebie, brali z niej co jakiś czas "po łyczku". Jeśli kompostowanie zwłok jest coraz popularniejsze, to życzenie jednego z najpopularniejszych amerykańskich aktorów nie wydaje się już takie dziwaczne.