Grzegorz Schetyna przesadził z kilometrami i musi tymczasowo pożegnać się z prawem jazdy
Żyjemy w kraju, w którym wszystkim się spieszy – politykom szczególnie. Schetyna otrzymał mandat i to nie poselski, lecz karny. Były szef PO przekroczył w terenie zabudowanym dozwoloną prędkość maksymalną o 73 km/h.
Schetyna otrzymał mandat w wysokości 2500 zł, a także 10 punktów karnych. Zabrano mu również prawo jazdy na trzy miesiące – Szanowni Państwo. Potwierdzam, że straciłem dziś prawo jazdy na trzy miesiące. Nie zasłaniałem się immunitetem, przyjąłem z pokorą pierwszy od ponad 25 lat mandat. Byłem przekonany, że opuściłem już teren zabudowany. Popełniłem błąd. Przepraszam – napisał polityk na swoim koncie na Twitterze.
123 km/h w terenie zabudowanym to porządne przegięcie. Powiedzmy, że przymknęlibyśmy oko na te kilkanaście km, wtedy znając kierowców, w ogóle "nie ma sprawy". Tutaj jednak jest to potencjalny wypadek śmiertelny, zakładając, że nieszczęśliwie dojdzie do zdarzenia.
Czyli z Tuskiem łączy go nie tylko niechęć do PiS...