Do tej pory nalewałeś swoje piwo źle
Myślisz, że umiesz nalewać piwo i zawsze się wpieniasz, gdy barman poleje ci złocisty trunek ze zbyt dużą ilością pianki? Niesłusznie. Właściwy sposób nalewania piwa ma bowiem duże znaczenia dla twojego zdrowia.
Do tej pory na pewno sądziłeś, że im mniej piany, tym lepiej, a jej optymalna ilość wynosi nie więcej niż grubość twojego palca wskazującego i środkowego. I przy okazji, gdy barmani nalewali browar w inny sposób, to dawałeś im co najmniej wzrokową zjebkę. Niesłusznie.
Jak pokazuje bowiem piwny ekspert, im więcej piany pojawi się w kuflu podczas nalewania piwa, tym lepiej dla twojego zdrowia i żołądka. Dlaczego tak się dzieje? To proste. Piwo naturalnie zawiera w sobie ogromne ilości dwutlenku węgla, który, jeśli nie ulotni się podczas nalewania trunku, ulotni się w twoim żołądku, zwłaszcza gdy do zimnego pienistego wszamiesz jeszcze sporą porcyjkę chipsów, paluszków albo innych nachosów.
To oczywiście doprowadzi do tego, że twój brzuch nadmie się jak balon i najpewniej zacznie cię boleć. Dlatego żeby uniknąć takiej sytuacji, zawsze powinieneś przelewać piwo do szklanki, a dodatkowo – powinieneś robić to maksymalnie niedbale, by trunek spienił się jak najbardziej to tylko możliwe. Wówczas nadmiarowe CO2 się z niego uwolni, a ty nie będziesz się czuł jakbyś połknął piłkę plażową. Nie musisz dziękować.