Dlaczego whisky smakuje lepiej z wodą

Generalnie przyjmuje się, że whisky warto rozcieńczyć kilkoma kroplami wody, by podbić i nieco złagodzić jej smak. Ale dlaczego akurat wodą? Naukowcy właśnie to wyjaśnili.
iStock-654366838.jpg

Wielu purystów uważa rozcieńczanie whisky czymkolwiek za świętokradztwo i profanację, z kolei niedzielni pijacze nie wyobrażają sobie tego szlachetnego trunku bez coli albo sprite’a. Prawda jest natomiast taka, że dodanie do „łychy” trochę wody bardzo korzystnie wpływa na jej właściwości smakowe i dodatkowo czyni ją nieco łagodniejszą dla gardła. Teraz jest to także potwierdzone naukowo.

Generalnie jest tak, że finalny produkt destylacji whisky ma ok. 70 proc. alkoholu, jednak już w samym procesie produkcji dodaje się do trunku wody, nie tylko by obniżyć jego woltaż do 40 proc., ale przede wszystkim, by znacznie zmienić jego smak. Za dolewaniem kilku kropel do szklanki stoi ten sam mechanizm. Już go wam wyjaśniamy.

Za charakterystyczny, lekko dymny smak whisky odpowiedzialne są cząsteczki gwajakolu, który uwalnia się ze słodu podczas suszenia ziaren. Naukowcy za pomocą symulacji udowodnili natomiast, że stężenie owej molekuły na styku powierzchni trunku z powietrzem wzrasta, jeśli whisky ma poniżej 45 proc. zawartości etanolu, i jest największe, gdy woltaż napoju wynosi 27 proc. Efekt jest z kolei odwrotny, gdy trunek ma od 59 proc. etanolu wzwyż.

Sprawa jest więc prosta: kilka kropel wody nieco obniża zawartość alkoholu w whisky, przez co większe ilości gwajakolu mogą zgromadzić się na powierzchni trunku w szklance i tym samym zintensyfikować jego smak. Oczywiście liczba tych kropel jest już kwestią gustu.

Dzięki temu przy następnej okazji będziecie mogli zabłysnąć swoją chemiczną wiedzą w barze i przy okazji wyjść na prawdziwych koneserów whisky przed kumplami. Nie ma za co.

STAŃ SIĘ TEŻ KONESEREM DAMSKIEJ URODY I ZOBACZ FOTKI SEKSOWNEJ LIRON





Dodał(a): Jakub Rusak/ fot. istock.com Wtorek 29.08.2017