Całe miasto zjarane. 'Kontrolowane' palenie wymknęło się spod kontroli
Oczywiście nie doszło do żadnego pożaru, prędzej do 'zbiorowego spalania'. W kolumbijskim mieście Bello omyłkowo zorganizowano zielone święto (nie mylić z Zielonymi Świątkami). Nad miastem pojawiła się chmura dymu z marihuany, która odurzyła okolicznych mieszkańców.
Policjanci zabezpieczyli ok. Półtorej tony marihuany. Chcieli się jej pozbyć poprzez kontrolowane spalenie. To okazało się jednak znacznie trudniejsze, niż myśleli. W konsekwencji doszło do zbiorowego palenia, czy ktoś tego chciał, czy nie.
Niektórzy mieszkańcy byli zszokowani i zdenerwowani całą sytuacją. Inni jednak weszli w świetny, błogi stan – i to za darmo!
Mieszkańców bloków położonych najbliżej miejsca spalania policjanci ewakuowali. Najprawdopodobniej nikt nie ucierpiał podczas tego zdarzenia, może poza kilkoma osobami, które zdecydowanie liczyły na więcej dymu.