Skarbówka kupuje auta. Mają mieć minimum 300 KM

Najlepsze auto do wożenia się po zatłoczonym mieście powinno być nie za długie i mieć porządne przyspieszenie. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej doskonale o tym wiedzą. Można to wywnioskować z ich przetargu, w którym podano specyfikacje samochodów.
ceny-mercedesa-amg-a-35-4matic-na-rynku-polskim.jpg
Wiadomo, że jazda w korkach i parkowanie w mieście to nie lada wyzwanie. W takich warunkach najlepiej sprawdzają się hatchbacki o dużej mocy. Są na tyle krótkie, że zmieszczą się w miejscach niedostępnych dla limuzyn i mają odpowiedniego kopa, żeby wachlować między samochodami w zatorze.

Takich fur potrzebują, nie rozpieszczeni synowie bogatych rodziców mieszkających pod Warszawą, a urzędnicy skarbówki. Izba Administracji Krajowej ogłosiła przetarg na 32 auta. Wśród nich są m.in. sedany i wspomniane wcześniej hatchbacki.

To właśnie ta druga grupa przyciąga największą uwagę. Zgodnie ze specyfikacjami podanymi w przetargu, ma być ich 12, a każdy powinien mieć minimum 300 koni mechanicznych.

Mając świadomość tego, jakie auta najlepiej sprawdzają się w mieście, nie było większym problemem, żeby wskazać idealnych kandydatów dla urzędników z KAS. Podane w przetargu specyfikacje spełniają m.in.: Mercedes A35 AMG, BMW M135i czy AUDI S3. Warto zaznaczyć, że typ nadwozia i moc to niejedyne warunki, jakie muszą spełnić zainteresowani dostarczeniem pojazdów.

Auta muszą być fabrycznie nowe, a ich rok produkcji nie może być starszy niż 2020. Z takimi samochodami funkcjonariusze nie będą mieli problemu z szybkim egzekwowaniem długów podatników. W końcu jakoś trzeba zapłacić za nowe fury.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. istock Środa 22.07.2020