Pędząca kolumna prezydenta Dudy zajęła całą drogę. Jechał po tańszą musztardę? [WIDEO]
Czy Andrzej Duda śpieszył się do supermarketu po musztardę,
której rzekomo obniżona cena jest kluczowym osiągnięciem jego prezydentury, czy
też uciekał przed koniecznością starcia się ze swoim kontrkandydatem w debacie telewizyjnej
przed II turą wyborów? Żadna z odpowiedzi nie jest poprawna – urzędujący prezydent
śpieszył się na spotkanie z wyborcami w Łowiczu. W sumie logiczne – najpierw trzeba
rzucić wyborczą kiełbasą, dopiero potem przyjdzie czas na musztardę.
CZYTAJ TAKŻE: MUCHY, MENELE I WSTAWANIE Z KOLAN. DEBATA PREZYDENCKA OKIEM CKM.PL
Nagranie z przejazdu przez małą miejscowość prezydenckiej
kolumny lotem błyskawicy obiegło media społecznościowe. Nie umknęło także innym
politykom, niektórzy – jak poseł Krzysztof Brejza domagają się postępowania wyjaśniającego.
Na Twitterze ogłosił, że kieruje do Służb Ochrony Państwa interwencję w tej
sprawie. Dodał również, że po tylko wypadkach z udziałem SOP zostało wyciągnięte
„zero wniosków”.
Poseł ujawnił również treść interwencji, w której pyta, czy
kolumna pojazdów uprzywilejowanych może spychać na pobocze innych uczestników
oraz poprosił o ocenę techniki jazdy przy uwzględnieniu minionych incydentów
drogowych, w których uczestniczyły rządowe kolumny.
CZYTAJ TAKŻE: TAK SIĘ WOZI NBP. 5,5 MLN ZŁOTYCH NA NOWE SAMOCHODY
A jest co uwzględniać. W samym 2019 roku doszło do 63 kolizji
z udziałem Służb Ochrony Państwa. W 9 przypadkach, w samochodach uczestniczących
w zdarzeniach znajdowały się ochraniane osoby.
Na całe szczęście kierowcy SOP nie muszą obawiać się mglistej
pogody, zwłaszcza kiedy przewożą prezydenta. Wiadomo przecież, że potrafi
walczyć z ostrym cieniem mgły.
ZOBACZ GALERIĘ: POLSKA POLICJA SIĘ DOZBRAJA