Harley będzie produkował elektryczne motocykle

Stało się. Brutalne realia współczesnego rynku i malejące słupki sprzedazy zmusiły ikonę motoryzacji do kapitulacji i dostosowania się do twardych wymogów. Harley-Davidson oficjalnie rozpocznie produkcję elektrycznych motocykli.
z20282716IH,Harley-Davidson-LiveWire.jpg

Władze marki Harley-Davidson już od co najmniej 2-3 lat przebąkiwały coś na temat rozpoczęcia produkcji elektrycznych motocykli. Do tej pory trzymały się jednak twardo, ale wyniki finansowe za rok 2017 nie pozostawiły złudzeń. Były one niższe o 6,7 proc. niż w 2016 roku i przy okazji najgorsze na przestrzeni ostatnich 6 lat. Prognozy na rok 2018 są jeszcze gorsze.

Dlatego też marka musiała się ugiąć i oficjalnie ogłosiła, że pierwszy elektryczny Harley pojawi się na rynku w 2019 roku. Oczywiście nie oznacza to, że wycofane zostaną dwa najbardziej ikoniczne modele – Softail i Touring. To na nich wciąż będzie głównie opierać się sprzedaż spółki. Władze firmy chcą jednak dotrzeć też do młodszych użytkowników, których znacznie bardziej od ryku mięsistego silnika spalinowego obchodzi ekologia i ochrona środowiska.



Bazą dla nowego elektrycznego Harleya będzie najprawdopodobniej model LiveWire (powyżej), który powstał w 2014, i od tamtego czasu pozostawał jedynie w wersji prototypowej. Wówczas problemem był jego zasięg, który wynosił ledwie 90 km. Teraz technologia poszła jednak naprzód i zasięg akumulatorów może wynosić już nawet cztery razy więcej.

Mamy więc nadzieję, że Harley oprze się nowoczesności i wprowadzenie elektrycznych motocykli uratuje tę kultową markę. 

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. Harley-Davidson Środa 07.02.2018