Dwie zespawane Łady – driftowóz idealny
Tak to mniej więcej wygląda kiedy mieszkasz w tak cudnym kraju jak Rosja. Ale przecież nie musi być od razu nudno. Zwłaszcza jeśli masz garaż, a w nim spawarkę. W Rosji zawsze gdzieś pod ręką znajdzie się jakiś zrujnowany egzemplarz Żyguli znanego w Polsce jako Łada Samara – w sumie za Bugiem Samar innych niż zrujnowane już nie ma, wszystkie wyglądają jakby zaliczyły występ w Mad Maxie. Wystarczy wziąć taką i poprzerabiać ją na fajne auto do driftu na śniegu, co jest zrozumiałe skoro mieszkasz w miejscu w którym śnieg zaczyna topnieć dopiero koło dnia pabiedy.
No ale zaraz. Przecież od jednej Łady Samary lepsze są dwie Samary! Najlepiej jeśli je rozciąć na pół, a potem zespawać dwie połówki. Masz w ten sposób jedną Mega Ładę, podwójną dawkę driftowej zajebistości z obiema osiami skrętnymi. Tyle że nie jest to takie tradycyjne 4WS które obsługujesz kręcąc jedną kierownicą. To Rosja więc tutaj musisz mieć dwie kierownice i dwóch kierowców. No ale we dwóch raźniej – i zabawa fajniejsza!
Serio. Zobaczcie to. Warto.
Jak chcecie przewinąć ruską gadkę i zobaczyć jak powstała MegaŁada to przewińcie do 1:30. A jeśli interesuje was jedynie palenie kapcia na śniegu tym ruskim czymś – to od razu przeskakujcie do 5:30.