Włamał się do sklepu i zasnął
Kiedy właściciel sklepu przyszedł rano do pracy, jego oczom ukazał się osobliwy widok - w pomieszczeniu spał sobie w najlepsze niedoszły złodziej, który włamał się do środka. Badanie alkomatem wykazało, że śpioszek ma około trzech promili alkoholu w organizmie.
33-letni Rafał N. został natychmiast aresztowany. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów (kradzieży z włamaniem) i poddał się dobrowolnie karze.
Wygląda na to, że włamywanie się do sklepów to bardzo męcząca "praca". Nic dziwnego, że czasem człowiek musi się zdrzemnąć...