Po kłótni z dziewczyną staranował płot... jej samochodem
Mężczyzna wziął kluczyki do Hondy, która należała do jego partnerki. Mimo protestów pozostałych uczestników kolacji, wyszedł z domu i wsiadł do samochodu. Długo jednak nie jechał, ponieważ jego trasa skończyła się kilkaset metrów dalej, na betonowym płocie.
35–latek próbował jeszcze jechać dalej, lecz samochód ugrzązł w błocie. Facet zostawił więc wóz i wrócił do dziewczyny pieszo, informując ją, że uderzył w ogrodzenie. Oddał jej kluczyki i poszedł przed siebie.
Zatrzymali go policjanci i sprawdzili stan trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna miał prawie dwa promile alkoholu we krwi. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą mu nawet 2 lata pozbawienia wolności, a później zakaz prowadzenia pojazdów przez kolejne trzy lata. Dodatkowo facet odpowie także za zniszczenie płotu i samochodu.
Nawet, gdy sobie popijecie, lepiej nie kłóćcie się ze swoją partnerką. Jeżeli nie będziecie się mogli jednak powstrzymać, to trzymajcie się daleka od samochodu. Szczególnie, gdy piliście i nie jest to wasz wóz.
A co do Hondy... zobaczcie ten wóz!