Papierosy to relikt. Oto przyszłość palenia

Coraz szersze grono palaczy przestawia się z tradycyjnych papierosów na ich elektroniczne alternatywy. Udowodniono już naukowo, że substancje, które wytwarzają, nie obciążają w takim stopniu naszego organizmu, jak zwykłe papierosy.

small david-yRsaNPoTiGc-unsplash.jpg

Z najnowszych danych CBOS wynika, że w Polsce papierosy pali ok. 26 procent społeczeństwa, czyli ponad 9 milionów Polek i Polaków. Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (Center for Disease Control and Prevention) podają, że palenie skraca życie kobiet średnio o 14,5 roku, życie mężczyzn o lat 13.  To nie są dane, które miło jest słyszeć. Najlepiej byłoby nigdy nie zaczynać palić, ale co mają zrobić ci, którzy bezskutecznie starają się zerwać z nałogiem? Może rozwiązaniem dla nich, szansą na zredukowanie szkodliwych skutków nałogu, będzie IQOS. Ten skrót wziął się od zdania: „I Quit Ordinary Smoking”, co można przetłumaczyć, jako: „Rzucam zwykłe palenie”.

IQOS pojawił się w Polsce w 2017 roku i był pierwszym podgrzewaczem tytoniu w naszym kraju. Dwa lata później znana z bardzo restrykcyjnej polityki antypapierosowej Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zezwoliła koncernowi Philip Morris International na sprzedaż podgrzewaczy tytoniu IQOS w Stanach Zjednoczonych.

Według ekspertów FDA podgrzewacze tytoniu IQOS są „właściwe dla ochrony zdrowia publicznego”. Co to oznacza? Jak tłumaczy Agencja, takie produkty wytwarzają „mniej lub niższe poziomy stężenia niektórych toksyn niż papierosy”. Nie zmienia to faktu, i organizacja wyraźnie to podkreśla, że podgrzewacze tytoniu również są obarczone pewnym ryzykiem – w końcu dostarczają nikotynę.

Agencja prześledziła badania nad tymi urządzeniami, zrealizowane na całym świecie. Przez dwa lata też prowadziła własne. W efekcie udzieliła zezwolenia na sprzedaż podgrzewaczy w USA. W Polsce badania nad IQOS przeprowadził m. in. Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego Polskiej Akademii Nauk. W opinii naukowców substancje wytwarzane podczas podgrzewania tytoniu są znacznie mniej szkodliwe dla komórek ludzkiego organizmu od tych wydzielanych przez papierosy.

Czym właściwie jest IQOS?

IQOS to urządzenie elektroniczne, które zamiast spalać tytoń, podgrzewa go. Tytoń osiąga  wtedy temperaturę znacznie niższą od temperatury spalania. Tak powstały aerozol zawiera zdecydowanie mniej szkodliwych substancji – oczywiście wyłączając samą nikotynę –  niż w dymie papierosowym.

Według badań i analiz FDA, po urządzenia sięgać będą nie nowi, ale przede wszystkim nałogowi palacze. Eksperci Agencji twierdzą, że ci, którzy zrezygnują z papierosów na ich rzecz, „będą mieli zmniejszoną ekspozycję toksyczną, co prawdopodobnie doprowadzi do zmniejszenia ryzyka chorób związanych z tytoniem”. Jednocześnie dane z Włoch czy Japonii wskazują, że po IQOS-y rzadko sięgają niepalący czy nieletni. Oczywiście ograniczenia co do reklamy są, zgodnie z decyzją FDA, takie same, jak w przypadku tradycyjnych wyrobów tytoniowych.

Nie zaskakuje wypowiedź Andre Calantzopoulosa, dyrektora generalnego Philip Morris International: „Wszyscy w PMI jesteśmy zdeterminowani, aby zastąpić tradycyjne papierosy bezdymnymi produktami alternatywnymi, które łączą w sobie zaawansowaną technologię i rezultaty rzetelnych badań naukowych”.


Dodał(a): Izabela Popko Piątek 13.12.2019