Na co dzień zabija, a wieczorami się nudzi? Oto, co psychopaci robią w przerwach od pracy

Romantyzowanie niespełna rozumu morderców za sprawą netflixowych seriali ma się świetnie, w związku z tym postanowiliśmy się wznieść na tej dziwacznej fali i sprawdzić, czym zajmowali się zwyrodnialce, kiedy akurat nie obgryzali do kości swoich ofiar.
Zrzut ekranu 2024-04-24 o 02.24.56.png

Wykańczanie ludzi i to ze szczególnym okrucieństwem musi być męczącym zajęciem. To oczywiste, że gdy okupujesz taki "etat", musisz czasami odtruć sobie głowę. Nawet najwięksi psychopaci mieli naprawdę ciekawe hobby. Sprawdziliśmy zajawki kilku morderców, którzy uznawani są za tych najgroźniejszych i najbardziej przerażających.

Charles Ng – origami

Charles ma na swoim koncie 11 ofiar – przeważali mężczyźni, lecz nie zabrakło kobiet, a nawet dzieci. Swoje ofiary torturował, po czym gwałcił i zabijał. Wszystko działo się w amerykańskich górach Sierra Nevadą. Jeszcze zanim go złapano, bardzo angażował się w swoje hobby, czyli origami. Podczas procesu żądał od sądu masę papeterii, by miał co składać. Charles żyje do tej pory i kasuje więzienne książki, ulotki i czasopisma, składając je w papierowe zwierzątka i kwiatki.

Najśmieszniejsze zdjęcia z fotoradarów [GALERIA]


Richard Ramirez – słodycze

Nazywany "Nocnym Łowcą" syn meksykańskich emigrantów zdobył niechlubną sławę przez to, że w 1985 r. włamywał się do mieszkań śpiących ludzi i gwałcił, a potem zabijał kobiety. Jeśli poza nimi akurat ktoś znajdował się w mieszkaniu, zabójca także go natychmiast mordował. Miał dwa znaki rozpoznawcze – zostawianie na miejscu zbrodni pentagramów oraz zepsutych, zgniłych zębów, z których wydzielał się obrzydliwy zapach. Facet stracił uzębienie w młodości, gdy masowo pochłaniał słodycze. Został skazany na śmierć, wyrok wykonano w 2013 r. Trochę sobie na śmierć poczekał.

Charles Manson – muzyka

Zapewne wielu z was kojarzy numer "Look at your gamę, girl" nagrany przez Guns n Roses. Nie chcemy wam psuć jego obrazu, ale Axel podwinął kawałek właśnie Mansonowi. Był on guru tzw. Rodziny, czyli sekty świrów, która m.in. brutalnie zabiła ciężarną żonę Romana Polańskiego. Skazany za współudział łącznie w ośmiu morderstwach (choć szacuje się, że było ich znacznie więcej – ok. 35) dostał wyrok śmierci, który następnie zmieniono na dożywocie. Manson umilał sobie pobyt w "pace" komponowaniem rockowych piosenek. Zmarł w 2017 roku przez zatrzymanie krążenia spowodowane niewydolnością oddechową i rakiem okrężnicy.

Christopher Wilder – fotografia

Pochodzący z Australii sadystyczny morderca wybierał na swoje ofiary piękne i młode dziewczyny, które porywał, gwałcił, wymyślnie torturował i – w zależności od nastroju – porzucał, by dogorywały lub natychmiast zabijał. Jego sposób zwabiania ofiar był prosty. Oferował dziewczynom karierę modelek i proponował zrobienie kilku zdjęć próbnych. Było to dość wiarygodne, bo jego zdjęcia cieszyły się powszechnym zainteresowaniem, a zaraz po mordowaniu, prawie tak samo interesował się właśnie robieniem zdjęć. Zginął w 1984 r. w strzelaninie z funkcjonariuszami policji.

Lucjan Staniak – malarstwo

Czas na polski akcent. Seryjny morderca z Katowic nosił przydomek "Czerwony Pająk", ponieważ swoje listy do milicji i prasy pisał zawsze krwistoczerwonym atramentem, zawijając litery na kształt pajęczyny. W połowie lat 60. naśmiewał się w nich z pracy śledczych i zapowiadał kolejne zabójstwa. Mężczyzna zabijał, gwałcił, a potem patroszył swoje ofiary. Choć mieszkał na Śląsku, zabijał w całej Polsce. Namierzono go w Krakowie, gdzie należał do Klubu Miłośników Sztuki i malował intrygujące obrazy, m.in. rozprutych kobiet. Jak się domyślacie, krwistoczerwony atrament nie służył wyłącznie do pisania listów. Po aresztowaniu przyznał się do zamordowania ok. 20 osób, jednak udowodniono mu tylko sześć. Historia Staniaka jest pełna wątpliwości, a wiele osób nie wierzy, że taka postać istniała, jednak ta historia musiała się tutaj znaleźć. Najprawdopodobniej Staniak przebywa do tej pory w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Jeffrey Dahmer – wino

Niezwykle popularny w ostatnim czasie za sprawą serialu na Netflixie Dahmer był nekrofilem, psychopatycznym mordercą i kanibalem. Do jedzenia zwłok swoich ofiar, którymi byli wyłącznie chłopcy i młodzi mężczyźni, dobierał niezwykle wyrafinowane wina. Do mieszkania w Milwaukee zwabiał homoseksualnych facetów, po czym ich upijał, zabijał, wielokrotnie kopulował ze zwłokami i przyrządzał z nich przeróżne potrawy. Niezjedzone części trzymał w lodówce, chował także po szafach i w podłodze. Swoich gości upajał kiepskiej jakości białym winem, a sam pił czerwone wytrawne, które starannie dobierał. Gdy w 1991 r. aresztowała go policja, w lodówce, obok ściętej głowy, czekało na deser słodkie wino. Dahmer trafił do więzienia, gdzie miał odbyć tylko 937 lat odsiadki, ale został tak zakatowany na śmierć przez współwięźnia.

Ted Bundy – narciarstwo

Przystojny magister psychologii, poza ładnymi kobietami z długimi włosami, ogromnie interesował się narciarstwem. Na początku lat 70. podczas wypadu w góry facet dostał kosza od miłości swojego życia. Z zemsty zaczął jeździć po Ameryce i szukać ofiar, które gwałcił, torturował i mordował. Udowodniono mu 30 takich sytuacji, lecz specjaliści twierdzą, że mogło ich być znacznie więcej. Ted Bundy musiał pogodzić się z wyrokiem śmierci. Egzekucję wykonano w 1989 r.

Johann Unterweger – pisarstwo 

Pierwszą ofiarą Austriaka była wiedeńska prostytutka, którą udusił jej własnym stanikiem. Poszedł za to za kraty i tam odkrył w sobie duszę pisarza. Napisał mnóstwo opowiadań i sztuk teatralnych, dzięki którym stał się ulubieńcem intelektualistów w Wiedniu. Zwolniony przedterminowo z więzienia, w 1991 r. ruszył w triumfalną trasę po Europie i USA, występując jako gwiazda literatury w talk showach i kolorowych magazynach. Jednocześnie wszędzie, gdzie się pojawił, ginęły prostytutki uduszone ich własną bielizną. Ostatnia powieść Unterwegera nie została ukończona. Złapano go na Florydzie, skazany na dożywocie w Austrii, powiesił się w celi w dniu ogłoszenia wyroku w 1991 r.

Nie tylko seryjni mordercy miewają ciekawe hobby. Masowi również. Mao Zedong uwielbiał seks z młodymi kobietami, Józef Stalin pielęgnował poetycką pasję, a Jean Bokassa zbierał znaczki pocztowe. Choć przedstawiliśmy tutaj szereg ciekawych hobby, nie należy zapominać, że przede wszystkim każdy z tych panów był bestią w ludzkiej skórze...


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / CKM.PL Środa 24.04.2024