Naćpany przebiegł Polskę nago

Czech przemienił się w tygrysa. Nie jest to jednak historia dotycząca zmiennokształtnych istot znanych z literatury popularnej, a kolejnego narkotykowego tripa.

1.jpg

21 letni mieszkaniec Liberca w Republice Czeskiej postanowił nieco się rozerwać i zażył LSD. Narkotyk wpłynął na niego inaczej niż się spodziewał, bo szybko poczuł zwierzynę i ruszył jej tropem.

Zaraz po zarzucenia sobie „kwasu” poczuł się jak tygrys syberyjski i zaburczało mu w brzuchu. Instynkt nakazał mu rozebrać się i znaleźć pożywienie, więc rzucił się w pościg za jedzeniem.

Bez żadnego stroju biegł przez około 8 godziny. Liberc oddalone jest od granicy naszego kraju o jakieś 20 km. Podczas swojej podróży mężczyzna dotarł do Polski, a nawet dalej.

Poruszając się po lesie nie wiedział, że jest obserwowany. Jego wyczyny zostały uwiecznione za sprawą fotopułapek ustawionych w krzakach przez leśniczych. To właśnie oni poinformowali policję o nagim mężczyźnie udającym tygrysa.
2.jpg
Został zatrzymany przez niemieckich policjantów na peronie w Gorlitz. Przebiegł więc on przez dwie granice, zanim przydarzyła się wpadka. Przebył łącznie około 25 km.

Kiedy trafił w ręce władz tłumaczył się, że nie był świadomy tego co robi. Utrzymywał też, że narkotyk pozwala mu walczyć z depresją i odkrywa jego wewnętrzne ja.

Nie posiadał przy sobie żadnych substancji psychoaktywnych, ani niczego innego, więc dostał jedynie mandat za obnażanie się w miejscu publicznym.

Depresja jest straszną chorobą, a walka z nią wymaga odpowiednich środków. Czech znalazł swój i dosłownie obnażył własną naturę. Nie ma jednak co się śmiać. W każdym z nas tkwi przecież zwierzę, ale niektórzy potrafią rozbudzać je tylko w nocy w odpowiednim towarzystwie.




Dodał(a): Mateusz Kryś / fot.:http://www.planeta.fm Czwartek 23.02.2017