Nowa technologia w samochodach. Auto wykryje, kiedy pasażer musi iść do toalety

Głosowy asystent wydaje się być przy tym średniowiecznym rozwiązaniem. Toyota wyprzedziła trendy i opatentowała system, który za pomocą kamer i czujników wykryje, kiedy pasażerowi potrzebują pójść do toalety, a następnie planuje najszybszy postój.
Zrzut ekranu 2021-12-17 o 16.08.25.png

Często podróże z małymi pociechami towarzyszą nerwy. Nie chodzi tu o ich krzyki lub kopanie w siedzenia, tylko ciągle powtarzające się hasło: "muszę siusiu". Zazwyczaj kierowca dostaje wtedy gorączki. Z pomocą przychodzi jednak Toyota, a raczej jej innowacyjny system, który wykryje, czy maluchy rzeczywiście muszą iść do toalety i jeśli tak, zaplanują najbliższy postój. 
O nowym systemie pisał portal CarBuzz. Dziennikarze zarzekali się, że to nie jest żary i Toyota naprawdę nad tym pracuje. Całość ma działać następująco: w tylnej kanapie pojawią się czujniki monitorujące ruchy pasażerów. Kiedy ci zaczną się zachowywać tak, jakby potrzebowali skorzystać z toalety (zamontowane będą także kamery sprawdzające, czy na dziecięcych twarzach pojawia się mina wskazująca na konieczność pójścia do łazienki). 

Gdy pojawi się problem, najpierw uruchomi się funkcja masażu w fotelach. Wszystko po to, by zrelaksować pasażerów w trakcie wewnętrznej walki z potrzebą. Kierowca otrzyma także specjalny komunikat, a na nawigacji pojawi się trasa do najbliższego postoju.

Podobno diabeł tkwi w szczegółach, lecz w tym przypadku lepiej powiedzieć: proste rozwiązania kluczem do sukcesu. Potrzebowaliśmy tylu lat, by rozwiązać taki problem. Może na pierwszy rzut oka wydaje się to śmieszne, ale jak się lepiej przyjrzymy, blisko już do geniuszu!


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: CarBuzz Piątek 17.12.2021