`Mad` Mike Widdett - 10 km driftu

A dokładnie 10,4 km - tyle asfaltu zżarła jego Mazda zanim wspiął się na najwyższą drogę w Nowej Zelandii
mad mike drift

fot.: Red Bull

Mike Whidett z pewnością zasłużył na swój przydomek `Mad` - szalony. Nowozelandzki drifter postanowił wspiąć się swoim samochodem na masyw Crown Range, a dokładnie na najwyżej położoną tam drogę asfaltową - 1076 m.n.p.m. Pierwszy raz w historii tej pokręconej drogi, zamknięto ją. Wszystko po to, by Mike z ekipą Red Bulla mogli zrealizować swój pokręcony projekt `wspinaczkowy`.



Słowo `pokręcony` jest idealnym określeniem tego przedsięwzięcia, gdyż drifter pokonał trasę 10,4 kilometra na szczyt, wybierając po drodze 47 zakrętów, osiągając przy tym prędkości przekraczające nawet 230 km/h, a wszystko w poślizgu. Oczywiście `Mad` Mike jest szalony, ale nie głupi – wcześniej trasę objechał i starał się zapamiętać jak najwięcej jej szczegółów. Jednak wyzwanie potraktował całkiem serio i nie oszczędzał siebie ani auta. Pojechał najbardziej ekstremalnym torem Crown Range jaki był. Chciał pokazać maks swoich umiejętności. Czasem centymetry dzieliły go od przepaści.



Na auto przejazdowe wybrał Mazdę FD RX7 o pseudonimie `Madbul`. Specjalnie dopieszczony wózek, o potencjale 750 koni mechanicznych nie miał chwili wytchnienia. Dał jednak radę. I samochód, i Mike. Przez większość trasy gaz miał wciśnięty w podłogę, a przerywał go mocnymi kopnięciami sprzęgła, w trakcie których musiał również `powajchować` dźwignią zmiany biegów. Wlatując na tę górę, rzeczywiście dostał skrzydeł.



Dodał(a): fisci Czwartek 16.05.2013