Upadek

To już nie jest ta sama Formuła 1, co kiedyś...

F1

Jeszcze pod koniec lat 80. XX wieku bolidy Formuły 1 miały moc prawie 1500 koni mechanicznych (tyle, co czołg M1 Abrams) i ważyły raptem 500 kg (mniej niż Fiat 126p). W tych turbodoładowanych potworach ścigali się tylko najtwardsi mężczyźni, którzy każdego dnia patrzyli śmierci w oczy, a każdej nocy kobietom pod bieliznę. Niestety potem nastąpiła seria tragicznych wydarzeń, które zburzyły ten wspaniały świat.

1989
Zakaz używania silników z turbodoładowaniem, bolidy F1 zwalniają po raz pierwszy
1994
Podczas GP San Marino ginie Ayrton Senna, ostatni prawdziwy twardziel wśród mistrzów F1
1995
Nigel Mansell staje się tak gruby, że nie mieści się w bolidzie; ograniczenie pojemności silników do 3 litrów powoduje, że wyścigówki zwalniają po raz drugi
1998
Zakaz używania slicków, czyli superszybkich opon bez bieżników; podczas GP Belgii zderza się ze sobą równocześnie 14 aut, ale jadą tak wolno, że żaden kierowca nie trafia choćby do szpitala
2002
Zakaz „team orders”, czyli koniec zespołowej współpracy kierowców z tych samych teamów
2004 
Michael Schumacher, największy nudziarz w dziejach F1, zdobywa siódme mistrzostwo
2005
Na starcie GP USA staje tylko 6 kierowców – pozostali boją się jeździć po tak szybkim torze
2006
Ograniczenie pojemności silników do 2,4 litra, samochody zwalniają po raz trzeci
2010
Następna wielka zmiana przepisów i kształtu wyścigówek; zakaz tankowania w czasie wyścigu; minimalna waga samochodu wzrasta aż do 620 kg – w efekcie megaciężkie auta zwalniają po raz kolejny...


Dodał(a): ckm Czwartek 13.10.2011