Auto na zombie - Rally Fighter
O firmie Local Motors mówi się, że robią auta gotowe na apokalipsę zombie. Patrząc na specyfikacje i wygląd tych pojazdów, można z pełnym przekonaniem stwierdzić, że nie miałyby problemów z przebiciem się przez hordę atakujących półumarłych.
Waży niecałe 2 tony, i ma wymiary 4,8 x 1,75 x 2 metry. Nie jest więc ekstremalnie duży, ale wygląda jak krępy osiłek, któremu los poskąpił wzrostu, ale dał za to dużo siły i zadziorności. Taki jest właśnie Rally Fighter – pojazd budowany przez Local Motors na zamówienie fana wyścigów niekoniecznie asfaltowych. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, że te wózki startują w off – roadowych rajdach Baja. Gdy chcesz auto wyczynowe, jego specyfikacje ustalasz indywidualnie, ale standardowe dane techniczne są i tak imponujące.
Pod maską ryczy V8 o pojemności 6,2 litra, generujący 430 koni mechanicznych. Napęd, za pomocą automatycznej skrzyni biegów przekazywany jest na tylną oś. Terenowe opony mogą robić przecier z zombiaków. Stalowa klatka bezpieczeństwa uchroni Cię gdybyś krzywo na nich najechał i rolował. Zawieszenie dostosowane jest do skoków po wydmach, więc nie wyłoży się na umarlakach.
Oprócz foteli kubełkowych, możesz dobrać inne udogodnienia, które umilą Ci czas podczas zombie apokalipsy. Za dopłatą możesz dostać odtwarzacz DVD z nawigacją i obsługą przez Bluetooth, kamerę cofania, nawiew ciepła i klimatyzację, koło zapasowe z lewarkiem.
Cena? Kto by się zastanawiał nad kosztami, gdy atakują zombie? Bierz kredyt, ocal świat, a w zamian po wszystkim umorzą Ci dług. Albo przynajmniej przewalutują bezkosztowo.