Wist
To prawdziwy symbol klęsk programu modernizacji polskiej armii. Choć na ten pistolet wydano miliony złotych i wyprodukowano około 20 tys. sztuk, Wista częściej można spotkać w magazynach niż w rękach żołnierzy. Powód? W przetargu wybrano najtańszego oferenta, który dopiero zbierał doświadczenia w konstruowaniu broni. W rezultacie za ciężkie pieniądze powstał sprzęt niewygodny w użyciu i bardzo – bardzo! – awaryjny. Jako podsumowanie opinii żołnierzy o Wiście może służyć autentyczna wypowiedź oficera Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu: – Konstruktorzy tej „broni” powinni stanąć jako tarcze w czasie strzelania z Wista. Mieliby spore szanse przeżyć.