Historia krwią i pięścią pisana
Greckie początki
Historia MMA rozpoczyna się w Grecji, gdzie po raz pierwszy udokumentowano zawody w mieszanych sztukach walki zwane pankration. Było to połączenie boksu z zapasami, w którym zakazane było wydłubywanie oczu oraz gryzienie. Walka kończyła się poddaniem bądź startą przytomności jednego z walczących herosów. Zdarzały się przypadki, że walka trwała kilka godzin! Trzymanym w ręku batem sędzia „mobilizował” zawodników do walki. Podczas walki często dochodziło do zgonów zawodników a ich najczęstszą formą było znane i powszechnie stosowane do dzisiaj duszenie. Nie mylić z „ Saletką” na Najmanie. Jak głosi legenda pierwszym mistrzem pankrationu był Herkules. W dalekich Chinach mistrzowie kung-fu toczyli ze sobą walki o supremację ich szkół. Najlepsi, jako instruktorzy trafiali do wojska. Tego typu rozgrywki były ścieraniem się na walkach, w których wszystkie chwyty były dozwolone. Po upadku Imperium Rzymskiego rozwój MMA na długi czas został wstrzymany.
Kawa, piłka, latynoski i … MMA
Największy wpływ na rozwój tego jakże widowiskowego sportu miały turnieje, które za sprawą Carlosa Gracii narodziły się w Brazylii. Dzięki mistrzowi ju – jitsu ludzie zaczęli uprawiać sporty walki. Na pojedynek z mistrzem, który nakłaniał ludzi do walk sloganem, – jeśli chcesz mieć złamaną rękę lub żebro skontaktuj się Carlosem Gracie, przyjeżdżali mistrzowie capoiery, karate, boksu wszyscy w nadziei na pokonanie mistrza. Vale tudo, – czyli z portugalskiego wszystko dozwolone stało się drugim, co do popularności sportem w kraju kawy. Ustępowało tylko piłce nożnej. Pojedynki odbywały się na boiskach piłkarskich, dzięki czemu wiele osób mogło je zobaczyć. W zawodach startowali zawodnicy wielu dyscyplin. W przeciągu kilku dziesięcioleci rodzina Gracie na bazie pojedynkowych doświadczeń stworzyła brazylijskie ju – jitsu.
Odkrywanie Ameryki
Amerykanie nie gęsi swojego Jarka mają
Rosnąca popularność walk musiała w końcu znaleźć zainteresowanie wśród klasy politycznej. W 1997r. John McCain rozpoczął kampanię mającą na celu wpisanie MMA na listę sportów nielegalnych, za czym poszedł ogromy spadek zarówno popularności jak i oglądalności wszech stylowej walki wręcz. Wokół UFC i MMA rozpoczęła się medialna burza.Tym samym zawody UFC nie odbywały się przez kilka lat. To najczarniejszy okres w historii współczesnych gladiatorów.
Wielki come back
Organizatorom zawodów przyszła z pomocą Zuffa, która wykupiła koncesję. To właśnie prezydent Zuffy – Dana White zaczął promować, MMA jako czysty sport z regułami. Wykupienie przez Zuffę było krokiem milowym w rozwoju światowego MMA. UFC wróciło z całkiem nowymi zasadami, co zaowocowało wielką oglądalnością. Wprowadzono pięć kategorii wagowych, limit czasowy, listę zakazanych akcji a także sposobów na wyłonienie zwycięzcy. Organizatorzy wyszli poza granice Stanów Zjednoczonych. Najbliższe UFC odbędzie się w końcówce lutego w Japonii. W klatkach UFC walczyło trzech rodaków. Tomasz „Gorilla” Drwal, Maciej „ Irokez” Jewtuszko czy Krzysztof Soszyński.
Zasady:
- runda trwa 5 minut
- przerwa między rundami trwa minutę
- każda walka z wyjątkiem mistrzowskiej liczy trzy rundy
- walka mistrzowska liczy 5 rund
Sposoby wyłaniania zwycięzcy:
- poddanie
- decyzja sędziowska
- nokaut
- dyskwalifikacja
- przerwanie walki przez sędziego
- rzut ręcznika