Kobiety i mężczyźni w jednej drużynie piłkarskiej? Jest decyzja
Choć wielu zaściankowych kibiców uważa, że piłka nożna to sport wyłącznie dla mężczyzn, kobiety coraz śmielej zakładają korki i pojawiają się na boiskach. Idzie za tym powolne wdrażanie ich we wszelkie futbolowe struktury. Teraz może dojść do prawdziwej rewolucji w świecie piłki nożnej. Kobiety będą mogły zagrać ramię w ramię z facetami w tej samej drużynie.

Holenderska federacja piłkarska poinformowała właśnie o tym, że kobiety będą mogły grać razem z mężczyznami w amatorskich drużynach. Będą to odpowiedniki naszej B– i A–klasy. Jeśli takie rozwiązanie okaże się skuteczne, w przyszłości będą mogły także zasilać szeregi klubów grających w wyższych ligach.
Sprawdź także: Zmiany w przepisach na EURO. Paulo Sousa będzie zadowolony
Holenderska federacja piłkarska (KNVB) stwierdziła w komunikacie na oficjalnym profilu na Twitterze, że jest to „historyczny moment dla amatorskiej piłki nożnej, nie tylko holenderskiej, ale i światowej”. Rzeczywiście można to uznać za przełom i krok milowy w kwestii równouprawnienia w sporcie.
"Różnorodność i równość. Chcemy, by dziewczęta i kobiety, mające takie same ambicje jak mężczyźni, mogły znaleźć odpowiednie miejsce w piłkarskim krajobrazie" - powiedział dyrektor działu zajmującego się amatorskim szczeblem piłki nożnej w KNVB Jan Dirk van der Zee.
Przypomnijmy, że amatorskie drużyny mogą teoretycznie spotkać się w pucharach z klubami grającymi na najwyższym poziomie. Jest więc szansa, że w przyszłości takie potęgi, jak Ajax Amsterdam czy PSV Eindhoven zagrają przeciwko drużynie hybrydowej, złożonej z zawodników płci męskiej i żeńskiej.
Jeśli chodzi o amatorski szczebel rozgrywek, niewątpliwie wprowadzenie kobiet na boiska będzie nieść za sobą szereg pozytywów. Nie ujmie to w żadnym wypadku widowisku, a znacznie wpłynie na przyjemność z gry, brak niepotrzebnego wykluczenia i ogromną przyjemność z weekendowych spotkań.