5 powodów, dla których musisz zobaczyć UFC Hamburg

mma | ufc
Już w tę sobotę odbędzie się wyczekiwana przez europejskich fanów gala UFC Fight Night 93, na której wystąpią takie europejskie gwiazdy jak Andriej Arłouski, Aleksander Gustafsson czy Jan Błachowicz. Będzie to z pewnością jedno z większych wydarzeń na europejskiej scenie MMA w ostatnim czasie, a przede wszystkim olbrzymia szansa dla "Cieszyńskiego Księcia".
ufc-bla-otw.jpg

Pojedynek, który miał odbyć się ponad 7 lat temu
Pewnie mały odsetek nowych fanów MMA zdaje sobie sprawę, iż pojedynek pomiędzy Joshem Barnettem a Andreiem Arlovskim miał odbyć się dawno temu na gali Affliction: Day of Reckoning. Walka nie doszła do skutku, po czym obaj zawodnicy zostali zestawieni z innymi rywalami. Tym razem nic nie stanie na przeszkodzie, aby w oktagonie zmierzyli się jedni z pionierów kategorii ciężkiej naszego sportu. Andrieja Arłouskiego pamiętamy jeszcze z wczesnych gal UFC, kiedy to zdobywał tytuł mistrzowski królewskiej dywizji.

Podobnie było z Joshem Barnettem. „Babyfaced Assasin”, poza mistrzostwem UFC, w swojej karierze zdobywał też tytuł w organizacji Pancrase. W sobotę zobaczymy pojedynek dwóch legend, które z pewnością najlepsze lata mają za sobą, jednakże nadal potrafią dać świetne show fanom. Czego możemy oczekiwać po tym pojedynku? Podpowiem: obaj Panowie wiedzą jak nokautować.

Czy będziemy świadkami największej niespodzianki w historii polskiego MMA?
Jan Błachowicz jest jednym z większych underdogów na karcie UFC Fight Night 93. Polak wygrał ostatni pojedynek z Igorem Pokrajacem. W nagrodę od organizacji dostał pojedynek z  jednym z najlepszych zawodników kategorii półciężkiej w historii mieszanych sztuk walki, Aleksandrem Gustafssonem. Błachowicz nie imponował formą w swoich ostatnich pojedynkach dla największej federacji MMA na świecie. Kibice wciąż pamiętają przegrane w złym stylu pojedynki z Jimim Manuwą oraz Coreyem Andersonem. Wygrana z Pokrajacem może być pozytywnym impulsem, którego Janek potrzebował. Czy będzie on w stanie pokonać Szweda w Hamburgu? Z pewnością ma na to szansę. Pamiętajmy, że w naszym sporcie widzieliśmy już większe niespodzianki. Do tego znakiem zapytania jest forma psychiczna Gustafssona, którą warto rozpatrzyć w osobnym wpisie.



Alexander Gustafsson – zawsze drugi
Dużym znakiem zapytania gali w Hamburgu będzie forma największej szwedzkiej gwiazdy MMA, Aleksandra Gustafssona. Sam zawodnik po walce z Danielem Cormierem wątpił w sens kolejnych występów w oktagonie. Teraz "Mauler" będzie chciał odbić się po 2 porażkach z rzędu w walce z Janem Błachowiczem. Nie ukrywajmy – UFC oczekuje, że Aleksander wygra ten pojedynek i dalej będzie liczył się w walce o tytuł mistrzowski dywizji do 205 funtów. Tylko co na to sam reprezentant Allstars? W materiałach zapewnia, że jest zmotywowany jak nigdy. Wyznał też, że przygotowania były jednymi z najlepszych w jego karierze. Wiele osób twierdzi, iż jeśli zawodnik myśli o emeryturze, prawdopodobnie nigdy nie będzie już w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. Czy to możliwe, aby Gustafsson, który jeszcze przed  chwilą chciał przejść na sportową emeryturę, był nagle w formie życia? Na to pytanie odpowiedź poznamy już w sobotę.

Festiwal zapaśniczy czy spektakularny nokaut?
Trzecia walka wieczoru to pojedynek obdarzonego niesamowicie mocnym ciosem Ilira Latifiego  z Ryanem Baderem, jednym z lepszych zapaśników w dywizji. Nasuwają się na myśl dwa scenariusze: pierwszy zakłada narzucenie swojego gameplanu przez Amerykanina, który skutecznymi zapasami oraz ciosami w stójce będzie kontrolował przebieg pojedynku, bądź też drugi, w którym kowadło w pięściach Latifiego trafia w wątpliwej jakości szczękę Badera. Obaj zawodnicy to czołówka dywizji półciężkiej, co gwarantuje pokaz niesamowitych umiętności w oktagonie.

Polsko-duński pojedynek z potencjałem na wojnę
W sobotę kibice zgromadzeni w Hamburgu będą mogli zobaczyć pojedynek Petera Sobotty oraz Nicolasa Dalby’ego. Zarówno Polak, jak i Duńczyk mają agresywny styl, który charakteryzują presja oraz wymiany w stójce. Pojedynek ten ma potencjał na zagarnięcie bonusu za walkę wieczoru. Dalby jest byłym mistrzem organizacji Cage Warriors. Jeszcze do niedawna był też niepokonany w zawodowym MMA, jednakże serię piętnastu pojedynków bez porażki przewał Zak Cummings. Petter Sobotta dostał już drugą szansę na występy w organizacji. W trzech ostatnich walkach wygrywał dwa razy, a uległ jedynie Kyle’owi Noke'owi na gali w Australii. Teraz powróci prawie po rocznej przerwie, aby spróbować swoich sił z jednym z najlepszych europejskich zawodników tej kategorii.



Oglądaj UFC Fight Night: Błachowicz vs Gustafsson na żywo w sobotę o 21:00 tylko w Extreme Sports Channel! 




Dodał(a): ckm.pl / Bartłomiej Zubkiewicz Piątek 02.09.2016