Czy ktoś tu zgubił lambo?

Właściciel czarnego lamborghini aventador, zostawionego na środku ulicy we Włocławku, proszony jest o natychmiastowe zgłoszenie się na najbliższy komisariat policji, w celu otrzymania informacji w związku ze swoją zgubą.
1-213554.jpg

Dobra, koniec żartów, bo sprawa jest całkiem poważna. We wtorek 4 października włocławska policja otrzymała zawiadomienie, że na środku jednej z ulic miasta stoi warte ponad 2 miliony złotych, czarne lamborghini aventador bez kierowcy w środku i tamuje ruch uliczny.

Jeśli od razu pomyśleliście, że to z pewnością jakiś bogaty burak zostawił swoją furę na środku drogi, bo tak, i po prostu wyskoczył sobie na kawkę, to niestety musimy Was zasmucić. Owo czarne lambo zostało niestety porzucone na dobre, a mundurowi po przybyciu na miejsce nie odnaleźli kierowcy. Jak się zaś okazało chwilę później, samotny aventador figurował w policyjnych rejestrach, jako auto, którego kradzież zgłoszono na terenie Niemiec.

1-213556.jpg

Policjantom pozostaje więc teraz odpowiedzieć na pytania, które i my zadajemy sobie od samego początku powstawania tego tekstu. Przede wszystkim „dlaczego”? Dlaczego, do cholery, ktoś trudził się by zajumać taką furę z Niemiec, przejechać nią przez granicę, dojechać aż do Włocławka, czyli w zasadzie do centrum Polski, tylko po to, by ją tak po prostu porzucić na środku pieprzonej ulicy?

Może koleś, który ją ukradł, nagle dostał telefon od zleceniodawcy, że podpierdzielił nie ten samochód co trzeba? A może po prostu nie starczyło mu na bilet z Berlina do Włocławka i stwierdził, że nie będzie się bujał autostopem?

Niestety nie znamy odpowiedzi na te pytania. Wiemy natomiast jedno: ten ktoś musiał być bardzo zdesperowany, skoro był w stanie rozstać się z tak pięknym samochodem.




Dodał(a): Jakub Rusak/ fot. policja.pl Czwartek 06.10.2016