Niedawno sieć obiegł filmik z kawału brazylijskiego programu rozrywkowego. Niczego nieświadomi ludzie wsiadali do atrapy windy, która miała ruchomą ściankę. W pewnym momencie winda zacinała się, gasło światło, a gdy robiło się znów jasno, obok pasażerów stała mała dziewczynka ucharakteryzowana na ducha.

Tym razem ekipa jajcarzy posunęła się jeszcze dalej – ożywiła trupa! Otóż ekipa pogrzebowa wprowadza do windy trumnę, a dalej… Zobaczcie sami. Ale podobno drzwi windy są podrapane paznokciami próbujących się stamtąd wydostać ludzi. Ciekawi jesteśmy, czy wszystkie ofiary kontrowersyjnego żartu wyszły z tej akcji bez szwanku. Wszak można przecież część materiału wyciąć.

I znów nasuwa się pytanie – jak daleko można się posunąć w robieniu sobie jaj z ludzi? My wolimy żarty z ukrytą kamerą i dziewczyną na drabinie w krótkiej spódniczce, proszącej przechodzących panów o asekurację. I owca cała, i wilk się napatrzy.