Active
Czwartek 07.11.2013, Ostatni Mohikanin
Jetman przeleciał na wulkanem
Szwajcar Yves Rossy nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem „zaliczył” wulkan Fudżi. Dziewięć razy ...
Rok temu cały świat wstrzymał na chwilę oddech by podziwiać skok ze stratosfery Felixa Baumgartnera. Teraz wydawałoby się niemożliwego dokonał inny śmiałek. Mowa o Szwajcarze Yves Rossy, który na własnoręcznie zbudowanym systemie odrzutowym zwanym jetpackiem polatał nad Japonią. Dokładnie nad słynnym wulkanem Fudżi. W przeciągu tygodnia okrążył go aż dziewięć razy!
Jak tego dokonał?
Skakał ze znajdującego się na wysokości 3,6 km nad ziemią helikoptera. Wkrótce po tym odpalał swój ważący 60 kg odrzutowy plecak i latał. System opracowany przez Szwajcara pozwala poruszać mi się z prędkością aż 300 km/h! Będąc mniej więcej 850 metrów nad ziemią pociągał za linki uruchamiając spadochron, dzięki któremu bezpiecznie lądował.
W swojej bogatej karierze Jetman przeleciał min. nad Kanałem La Manche, Wielkim Kanionem Kolorado, Rio de Janeiro.
Chcielibyśmy mieć takiego kolegę. Zawsze by skoczył po piwo...