ZUS chciał polować na matki wyłudzające zasiłki, ale wyszło nie po jego myśli

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ruszył na łowy i coraz chętniej kontroluje kobiety na urlopach macierzyńskich. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że coraz częściej szuka wśród kobiet zatrudnionych na etacie, a nie posiadających własną działalność.
Zrzut ekranu 2022-03-16 o 15.14.41.png

ZUS w 2021 r. przeprowadził 353,2 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy – mówił dla bizblog.pl rzecznik prasowy ZUS Paweł Żebrowski. Dodał także, że łącznie kwota obniżonych i cofniętych świadczeń ubezpieczeń społecznych w razie choroby i macierzyństwa wyniosła w 2021 r. ponad 191 mln zł.

Zapewne wiele jest kobiet, które rzeczywiście naginają fakty, by uzyskać zasiłek. Z pewnością jednak jest jeszcze więcej tych uczciwych, przez co masowe kontrole są dla nich krzywdzące. Gdy ich wynik nie zgadza się z prawdą, sprawy kierowane są do sądów. Tam niestety różnie bywa i wpływa na to wiele rzeczy, m.in. to, w jakim mieście dochodzi do problemów. 

"Większość sądów – oprócz Lublina, Szczecina i Rzeszowa – stoi na stanowisku, że brakuje podstaw normatywnych do kwestionowania przez ZUS podstawy wymiaru zadeklarowanych składek. Nawet Sąd Apelacyjny w Lublinie tak uznał w zapytaniu prawnym do Sądu Najwyższego, a mimo to zapadają tam negatywne dla kobiet wyroki, tj. zapadają wyroki można powiedzieć bez podstaw prawnych" – skomentowała Mecenas Katarzyna Nabożna–Motała, która reprezentuje sądzące się z państwowym ubezpieczycielem kobiety.

Jeszcze niedawno takie metody skutkowały w sprawdzaniu kobiet będących na działalności gospodarczej, teraz jednak "rozszerzył" swoje działanie o kobiety pracujące na etacie. "Decyzje wyłączające z ubezpieczeń lub obniżające zasiłki są celowo wysyłane kobietom tuż przed lub tuż po porodzie" – dodaje mecenas Nabożna-Motała.

"Często nie kończy się to dobrze dla kobiet. Miesiącami pozostają bez środków do życia albo z zaniżonym zasiłkiem. Wiele nie ma sił walczyć w sądzie, więc dla ZUS-u to czysty zysk" - tłumaczy. 

ZUS szuka i szuka, ale w wielu przypadkach kobiety także udowadniają, że wszystko wykonywane jest zgodnie z założeniami i uczciwie. Państwowy ubezpieczyciel niejednokrotnie wpadał na "genialne" pomysły, by temu też zarazić. Przykładowo, jedna decyzja sądu została przedstawiona na korzyść ZUS ze względu na to, że "rodzice mogli z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, że zajdzie konieczność sprawowania nad nimi osobistej opieki i powstanie uprawnienie do zasiłku opiekuńczego". Skąd ten pomysł? Dzieci zwyczajnie dość często chorują. 

Państwowy ubezpieczyciel solidnie pracuje na swój wizerunek wśród Polaków. Często dzieje się tak, że gdy już zapominamy o całej tej otoczce, pojawia się kolejna cegiełka, o której musimy wspomnieć.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Środa 16.03.2022