O jedną ecstasy od śmierci

20-letni Australijczyk ma nieustające spazmy mięśni, niekontrolowane drgawki i zaczął się jąkać. Coś, co wygląda jak wielka kara za branie narkotyków, jest w rzeczywistości gorzką nagrodą, bo Jordy przeżył po zażyciu toksycznego ecstasy. Choć lekarze nie dawali mu szans.
ecstasy-za-daleko.jpg

fot.: facebook.com/jordan.hurdes

Jordy Hurdes brał ecstasy od roku. Twierdził, że pigułka za około 25 dolarów jest tańszym wspomagaczem imprezowym niż alkohol. Jednak w przeciwieństwie do legalnych używek (alkohol, tytoń), składu narkotyków nigdy nie można być pewnym – ostrzega profesor Dan Lubman z australijskiej organizacji Turning Point przeciwdziałającej narkomanii. Przy ich produkcji nikt nie stosuje kontroli jakości, więc ich zażywanie można porównać do gry w rosyjską ruletkę.

Chłopak dostał zapaści po zażyciu ecstasy i trafił do szpitala. Lekarze sami nie mogli uwierzyć, że odratowali chłopaka. Jednak jego życie wydaje się być koszmarem, w porównaniu do poprzedniego stanu. Wypowiedzenie kilku słów sprawia Australijczykowi olbrzymie problemy. Jego ciało nieustająco się trzęsie, co uniemożliwia mu wykonywanie niektórych prostych czynności. Wszystko to powoduje bardzo szybkie wycieńczenie organizmu, więc Jordy sypia więcej i częściej.

Thank you so much for the love and support from everyone. I honestly can not believe how much the post has gone viral. Please share this video. The more that can see this. The more lives can be saved

Posted by Jordy Hurdes on 22 listopada 2015


Lekarze jeszcze nie ustalili czy zmiany nastąpiły w układzie nerwowym czy w samym mózgu. Pewne jest, że 20-latek resztę życia będzie się okrutnie męczył i nie będzie mógł korzystać z niego tak jak rówieśnicy. O ile jego stan się nie pogorszy.

Pomijając akt olbrzymiej głupoty, w którym zdecydował się na zażywanie ecstasy, trzeba pogratulować mu wielkiej odwagi, że z całym wstydem przed bliskimi zdecydował się pokazać publicznie i przestrzec innych przed powieleniem jego błędu.

Warto pamiętać, że ludzki organizm nie po wszystkim jest w stanie się zregenerować, a nigdy nie wiesz kiedy trafisz na zabójcze pigułki.




Dodał(a): Paweł Janusz / fot.: facebook.com/jordan.hurdes Czwartek 03.12.2015