Marynarka do upijania się

37 milionów odsłon filmiku na Facebooku świadczy o tym, że popyt na taki wynalazek jest olbrzymi. Idąc dalej – masa ludzi, która pracuje w przestrzeni zbiorowej, jak open space w biurze czy redakcyjny newsroom, ma ochotę napić się alkoholu w trakcie wykonywania obowiązków służbowych!
goon-suit.jpg

Wynalazek wychodzący naprzeciw ich oczekiwaniom stworzyli dziennikarze australijskiego Herald Sun. Nie powinno to dziwić nikogo, bo w kwestii spożycia procentów, to właśnie nasza grupa zawodowa jest najbardziej narażona na nadużycie napojów wyskokowych. Nas nie osądzajcie, my mamy specyficzną robotę i testowanie alkoholi DLA WAS jest wpisane w nasze obowiązki służbowe!

Goon Suit to marynarka z workiem na tanie wino umieszczonym pod podszewką. Możesz oczywiście wlać do niego dowolny alkohol, ale pierwszy człon nazwy wskazuje właśnie na sikacza po australijsku. Z pojemnika wyprowadzona jest przezroczysta rurka, która z między warstw materiału wychodzi przez rękaw. Na jej ujście montujesz jedną z wymyślnych końcówek. Może to być np. długopis – bo przecież każdy z nas obgryza lub obgryzał je kiedyś nerwowo. Innym „ustnikiem” jest obudowa telefonu, dzięki której możesz udawać, że właśnie masz ważne połączenie. Ostatnia nasadka wygląda najbardziej legalnie – to kubek po kawie.



Od teraz każde nudne zebranie czy kolegium nie będzie Ci straszne, a pseudo twórcza rozmowa z szefem nie przerośnie Cię i nie przerazi. O ile oczywiście uzupełnisz zbiorniczek o odpowiednią ilość płynu. Nawet jeśli z nadmiaru alkoholu zaśniesz, zostanie Ci to wybaczone, bo przecież każdy wie, jak porywające są firmowe zebrania i liczy się z takimi konsekwencjami swoich przemówień. Rozwiąże to również problem "brzęczących szuflad", co akurat w naszym przypadku jest zmorą, bo każde uderzenie pięścią w stół wywołuje dźwięk, jakbyś zahaczył głową o zapchaną suszarkę na naczynia!




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Wtorek 25.10.2016