Język migowy wzięli za gest satanistyczny

Fakt, że radni z Piaseczna mają czas, żeby zajmować się spotkaniem z blogerką organizowanym w domu kultury, może oznaczać, że panowie naprawdę nie maja lepszego zajęcia. I nie ma w tym udziału szatana.
iStock-522110471.jpg

Afera rozkręciła się po tym, jak Centrum Edukacyjno-Multimedialne wywiesiło plakat promujący spotkanie z blogerką Weroniką Szymańską znaną pod pseudonimem Billie Sparrow. Zaplanowane na 28 lutego spotkanie reklamowało zdjęcie uśmiechniętej bohaterki pokazującej w języku migowym międzynarodowy znak „Kocham cię”.

CZYTAJ TAKŻE: POLSKIE WOJSKO WZYWA 50 TYS. REZERWISTÓW

Znak składa się z liter I, L, Y, które z angielskiego oznaczają „I love you”. A że każdy widzi, to co wie, to jeden z mieszkańców natychmiast dopatrzyli się w znaku symbolu szatana. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że dziewczyna uczy się języka migowego w ramach specjalizacji na uniwersytecie.

Mężczyzna udał się z tym palącym niczym ogień piekielny problemem najpierw do organizatorów spotkania, ale w związku z tym, że nie znalazł u nich zrozumienia, postanowił znaleźć ludzi, którzy myślą w ten sam sposób i trafił do radnych PiS. Renata Mirosław i Paweł Poncyliusz natychmiast zabrali się do działania i ruszyli do burmistrza Piaseczna. Politycy wystosowali do władz miasta interpelację.

Jak wyśnił Poncyliusz, poparł interpelację, ponieważ został poproszony o to przez mieszkańca gminy, którego dziecko - widząc satanistyczny symbol na plakacie - bało się jeździć windą. A to przecież wymaga interwencji na najwyższych szczeblach.

Głos w sprawie zabrał dyrektor Biura Promocji i Kultury w Gminie Piaseczno, który uznał. Że pomylenie gestu miłości z symbolem nienawiści, to „ akt ignorancji wobec licznego środowiska głuchych”. Urząd gminy kategorycznie odciął się od opinii radnych, a spotkanie z blogerką odbyło się zgodnie z planem. 

ZOBACZ GALERIĘ: DZIEWICA MOBILNA I INNE PRODUKTY. ZNANE MARKI PO POLSKU




Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Czwartek 05.03.2020