Bolesne, żenujące, obrzydliwe wyzwania

Pewnie czasem teoretyzujecie z kolegami i rzucacie głupie wyzwania – wypiłbyś szklankę uryny czy przeszedł nago główną ulicą twojego miasta? Ci goście dokonują takich wyborów i wcielają je w życie. Ale jest pewien haczyk...
wyzwania.jpg

Rzecz wygląda następująco: chłopaki dostają do wyboru dwa okrutne wyzwania i muszą zdecydować co zaboli ich mniej. I tu pojawia się haczyk. Internauci obstawiają, co wybiorą króliki doświadczalne. Jeśli widzowie trafią, Dietrich i Daniel wygrywają. Jeżeli nie, przegrywają i muszą wykonać drugie zadanie.

Ich wyczyny przypominają wygłupy chłopaków z Jackassa. Czasem oberwą, a czasem muszą zjeść coś obrzydliwego. Nieraz się okaleczą, a prawie zawsze wystawią na pośmiewisko. Ich przygody to póki co 10 odcinków, w których dokonują wyborów między:
- tatuowaniem sobie piegów, a usunięciem wszystkich włosów (łącznie z brwiami),
- zjedzeniem pełnego menu McDonaldsa usmażonego na głębokim oleju, a zblendowaniem go i wypiciem,
- zrobieniem kupy wśród obcych ludzi, a streamowaniem wszystkich wizyt w toalecie przez cały dzień,
- depilacją woskiem, a walką z zawodnikiem MMA,
- przebiegnięciem nago przez tłum z zasłoniętymi oczami, a przebiegnięciem nago przez tłum z...odsłoniętymi oczami,
- otrzymaniem 100 klapsów, a byciem wylizanym po twarzy przez 100 nieznajomych,
- wypiciem wody z toalety publicznej, a wyczyszczeniem jej gołymi rękoma,
- oglądaniem porno ze swoimi rodzicami, a opowiedzeniem im ze szczegółami o swoim pierwszym stosunku,
- byciem postrzelonym gumową kulą, a byciem porażonym paralizatorem,
- byciem pogrzebanym żywcem przez 12 godzin, a rozbiciem swojego telefonu i wykasowaniem z niego wszystkich danych,
- przekłuciem penisa, a zrobieniem tatuażu na lędźwiach.



Jest w tym coś dzikiego i przerażającego w oglądaniu, gdy komuś się dzieje krzywda, ale w ich przypadku to mocno przyjemne. Miłego torturowania mentalnego. Bo nie wierzę, że nie trzymacie kciuków za to, żeby wykonali drugie zadanie mimo wszystko...

Zobacz wszystkie odcinki TUTAJ.







Dodał(a): Adam Wawrzyniak Piątek 24.03.2017