Król Jerzy

Z nieznanego prawie nikomu chłopaka z Łodzi z dnia na dzień stał się gwiazdą polskiego tenisa. Piszą o nim wszędzie, mówią o nim wszędzie a on zapewnia, że to nie koniec! Młody zadzior z Łodzi podbił tenisowe korty!
Jerzy Janowicz


Jerzy Janowicz, bo o nim oczywiście mowa to pierwszy od 2003 roku tenisista, który doszedł do finału tak silnie obsadzonego turnieju, rozpoczynając turniej w kwalifikacjach! Po drodze odprawił z kwitkiem mistrza olimpijskiego!

- Trudno mi w to uwierzyć – mówił ze łzami w oczach.

Finał przegrał. Jednak pokazał, że polski tenis to nie tylko Agnieszka Radwańska. W przeciągu tygodnia wybuchła „jerzykomania”. Profil tenisisty na fejsbuku wzbogacił się o wielką ilość fanów. Charakterny i niepokorny tenisista rozpoczął sezon na 221 miejscu w rankingu! Dzisiaj prawdopodobnie wskoczy do … 30!  To  skok w stylu Małysza!

„Jerzyk” na kort trafił w wieku pięciu lat. Przed 15 urodzinami  odbijał już w finale młodzieżowego turnieju Masters. Mierzący 203 cm wzrostu tenisista był nawet w finale juniorskiego Wimbledonu! Polacy jak to mają w zwyczaju nie widzieli w nim potencjału, nie chcieli finansować młokosa z Łodzi. Wtedy dostał propozycję gry dla … Kataru, którą na szczęście odrzucił! Podobno ze względu na religię…

Swój niebywały sukces zawdzięcza przede wszystkim rodzicom, którzy wierzyli, że Jerzyk w końcu odpali. W tym celu sprzedali sklep i mieszkanie. Teraz inwestycja zwraca się z prędkością serwowanej przez niego piłki. Potrafi sieknąć 242 km/h …

Z całą pewnością to nie koniec sukcesów naszego tenisisty!




Dodał(a): Ostatni mohikanin Poniedziałek 05.11.2012