Baby też są zboczone
Śledztwo w sprawie Kristen trwało 9 miesięcy i w końcu zakończyło się aresztowaniem oskarżonej. Podczas niego wyszło na jaw, że kobieta nadużywała swojej pozycji zawodowej, aby robić niemoralne fotki nieprzytomnym ludziom leżącym w szpitalu. Na wyuzdaną pigułę doniosły koleżanki z pracy, które dostawały od niej wiadomości ze zdjęciami strategicznych części ciała ich wspólnych pacjentów. Kobieta została dyscyplinarnie zwolniona z pracy i za swoje niecne występki odpowie przed sądem.
"Wbrew temu, co niektórym może się wydawać, nagrywanie, oglądanie i udostępnianie ukradkiem zrobionych zdjęć części intymnych to poważne przestępstwo" - stwierdził w oficjalnym oświadczeniu prokurator okręgowy - William Fitzpatrick.
Cóż... A mogła zbierać znaczki...