Seks
Czwartek 16.06.2016, Tomek Makowski
Porno milenialsów
Największą zmorą milenialsów jest to, że nie stać ich na kupno własnego mieszkania albo na jego wynajem. I właśnie na tym opiera się fabuła Property Sex, czyli porno o milenialsach i z nimi w roli głównej.
House for sale by @NinaNorth19 🏠 https://t.co/yE1y4DKe5r pic.twitter.com/a3YbazSu2L
— vixenx (@vixenx_com) 29 kwietnia 2016
Do tej pory istniało wiele gatunków porno, które przedstawiały sceny „z życia wzięte”. Napalony szef i jego seksowna sekretarka, seksowna laska na rozmowie kwalifikacyjnej, pokazująca swoje doświadczenie pod biurkiem przyszłego pracodawcy, klientka płacąca hydraulikowi w naturze czy masa innych tego typu historyjek.
Teraz do listy tych naciąganych „fabułek” wprost z pornosów można dopisać jeszcze jedną – Property Sex, czyli coś na kształt „nieruchomościowego seksu”.
Idea filmów dla dorosłych z tej kategorii, opiera się na niemożności zakupu lub wynajęcia własnych czterech kątów przez współczesnych millenialsów. Całość polega zaś mniej więcej na tym, że z jednej strony mamy napalonego właściciela mieszkania, a z drugiej młodą, seksowną i niegrzeczną studentkę, która nie ma kasy na wynajem. W świecie porno rozwiązanie takiej sytuacji jest aż nazbyt oczywiste.
Najlepsze jest jednak to, że na Pornhubie jest to 7 najpopularniejsza kategoria filmów, posiadająca prawie 400 mln wyświetleń. Ciekawi jesteśmy tylko kto ją częściej ogląda – czy millenialsi marzący o własnym mieszkaniu, czy napaleni właściciele nieruchomości, którzy bardzo chętnie przyjęliby zapłatę za czynsz w naturze.