Moto

Piątek 17.12.2021, Konrad Klimkiewicz / fot.: CarBuzz

Nowa technologia w samochodach. Auto wykryje, kiedy pasażer musi iść do toalety

Głosowy asystent wydaje się być przy tym średniowiecznym rozwiązaniem. Toyota wyprzedziła trendy i opatentowała system, który za pomocą kamer i czujników wykryje, kiedy pasażerowi potrzebują pójść do toalety, a następnie planuje najszybszy postój.

Zrzut ekranu 2021-12-17 o 16.08.25.png
Często podróże z małymi pociechami towarzyszą nerwy. Nie chodzi tu o ich krzyki lub kopanie w siedzenia, tylko ciągle powtarzające się hasło: "muszę siusiu". Zazwyczaj kierowca dostaje wtedy gorączki. Z pomocą przychodzi jednak Toyota, a raczej jej innowacyjny system, który wykryje, czy maluchy rzeczywiście muszą iść do toalety i jeśli tak, zaplanują najbliższy postój. 

Sprawdź także: Tesla podbija komunie. Na pierwszy rzut – cyberquady

O nowym systemie pisał portal CarBuzz. Dziennikarze zarzekali się, że to nie jest żary i Toyota naprawdę nad tym pracuje. Całość ma działać następująco: w tylnej kanapie pojawią się czujniki monitorujące ruchy pasażerów. Kiedy ci zaczną się zachowywać tak, jakby potrzebowali skorzystać z toalety (zamontowane będą także kamery sprawdzające, czy na dziecięcych twarzach pojawia się mina wskazująca na konieczność pójścia do łazienki). 

Gdy pojawi się problem, najpierw uruchomi się funkcja masażu w fotelach. Wszystko po to, by zrelaksować pasażerów w trakcie wewnętrznej walki z potrzebą. Kierowca otrzyma także specjalny komunikat, a na nawigacji pojawi się trasa do najbliższego postoju.

Podobno diabeł tkwi w szczegółach, lecz w tym przypadku lepiej powiedzieć: proste rozwiązania kluczem do sukcesu. Potrzebowaliśmy tylu lat, by rozwiązać taki problem. Może na pierwszy rzut oka wydaje się to śmieszne, ale jak się lepiej przyjrzymy, blisko już do geniuszu!