Mamusia zapowiedziała ci wizytę. Pora ogarnąć chatę! Powyrzucać butelki, opakowania po pizzy, odkurzyć, przewietrzyć no i umyć okna. Po co ma widzieć świat w szarych barwach. Jako, że mycie okien jest tak samo niemęskie jak noszenie różowych obcisłych koszulek znaleźliśmy dla ciebie gadżet, który szybko sprawi, że okna staną się nieskazitelnie czyste.

Urządzenie przyklejasz na szybę, naciskasz przycisk i szoruje niczym glonojad akwarium. Robi to dokładnie i cicho. Robot jest tak zbudowany, że wypucuje każdy zakamarek. Jakby tego było mało urządzenie wyliczy powierzchnię szyby, którą czyści. Ma specjalną antypoślizgową powierzchnię dzięki czemu nie spadnie z mokrego okna.

Gadżet do tanich nie należy. Kosztuje 400 dolarów. Naszym zdaniem warto się „szarpnąć”.