Lifestyle
Piątek 22.11.2019, Adam Barabasz / fot. iStock
7 rzeczy, które zdziwią obcokrajowca w Polsce
Co kraj to obyczaj. To, co dla nas Polaków wydaje się normalne, przez obcokrajowców odbierane jest jako dziwactwo. Czym wyróżniamy się na tle reszty świata?
1. Nie możesz nazwać dziecka tak jak chcesz
Oczywiście, że są wyjątki, czego dowodem jest moda na anglojęzyczne imiona. Rodzice mogą wybierać imiona wyłącznie z oficjalnego wykazu imion. Ostateczna decyzja zawsze należy do urzędnika.
2. Imieniny
Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których to święto cieszy się niesłabnącą popularnością. Obok Polaków imieniny hucznie celebrują Szwedzi, Grecy, Bułgarzy i Węgrzy. Poza tymi krajami większość ludzi nawet nie wie, że można świętować coś takiego jak dzień związany ze swoim świętym patronem.
3. Kosz pod zlewem
Nie ma chyba nic bardziej oczywistego w tych niepewnych czasach niż to, że kosz na śmieci znajduje się w kuchni pod zlewem. To, co wynikało kiedyś z konieczności – budowane mieszkania były małe i musiały być maksymalnie funkcjonalne – dziś stało się jedną z podstawowych zasad organizacji przestrzeni. Sam dobrze wiesz, że na imprezie u kumpla nigdy nie pytasz gdzie wyrzucić puste butelki. To przecież jasne, gdzie jest śmietnik.
4. Kanapki i zapiekanki
Dla cudzoziemców kanapka złożona z jednej kromki chleba wygląda tak, jakby ktoś zapomniał o jej drugiej części. Kanapka w wersji fast-food, czyli zapiekanka budzi równie wielkie emocje. Niby pizza, a jednak nie do końca. Już nie kanapka, a jeszcze nie sandwich. Po prostu polska specjalność.
5. Kapcie
Polska nie jest jedynym krajem, w którym gości prosi się o zdjęcie butów, ale niewiele jest miejsc na świecie, gdzie proponuje się ludziom używane i przepocone kapcie. Niezwykłą determinacją w tej dziedzinie odznacza się pokolenie cioć i babć, którym nie można odmówić założenia kapci. Dla cudzoziemców naprawdę szokujące.
6. Marzanna
Mordowanie kukły symbolizującej zimę odchodzi do lamusa. Wiadomo – jesteśmy eko i nie będziemy zanieczyszczać rzek. Ale jeszcze kilka lat temu każda szanująca się podstawówka wrzucała płonącą postać do rzeki w geście powitania wiosny. Do dziś ten zwyczaj jest przedstawiany we wszystkich przewodnikach po Polsce. Zwykle dołączone są makabryczne zdjęcia płonącej marzanny otoczonej przez grupę świętujących ludzi.
7. Całowanie w rękę
Bardzo prosty sposób na wzbudzenie konsternacji w mieszanym towarzystwie. Romantyczny zwyczaj, który zaczął zanikać na początku XX wieku, ale w Polsce wciąż jest popularny. Kojarzy się z podchmielonym wujkiem na weselu i w dobie walczących o swoje prawa kobiet raczej nie będzie mile widziany. Zresztą po co całować dłonie, skoro można skupić się na innych częściach ciała.
ZOBACZ TAKŻE: LUBISZ INTERNETOWE ZŁOTE MYŚLI? JESTEŚ MNIEJ INTELIGENTNY