Jastrząb
Kupione w USA samoloty bojowe F–16 Jastrząb same z siebie są dobrym pomysłem – to sprzęt nowoczesny i wielozadaniowy. Tyle, że... kupiliśmy ich za mało, jedynie 48 sztuk. W czasie wojny taką ilość można wyeliminować z walki w kilka godzin. Co gorsza, choć F–16 służą w Polsce już osiem lat, wciąż nie są w pełni uzbrojone! – Niestety, decydenci w mundurach oraz politycy nie rozumieją, że F–16 to skuteczny system, jeśli ma odpowiednie środki ofensywne – mówi Dariusz Wiaderski z „Nowej Techniki Wojskowej”. – Do obrony powietrznej nasze samoloty mają amunicję. Cały czas jednak brakuje uzbrojenia do bardziej złożonych zadań, np. kierowanych pocisków przeciwokrętowych, dzięki czemu można by np. mocniej szachować Rosjan na Morzu Bałtyckim. Niedawny polityczny zakup 40 pocisków manewrujących AGM–158 JASSM to kropla w morzu potrzeb.