Polacy znokautowali Estonię i idą po awans!
Walijczycy ledwo zeszli z wygraną z Finlandią, a już mają pełne spodnie. Dawno nie widzieliśmy naszej reprezentacji w takim gazie! Klasa sama w sobie i choć Lewy nie strzelił żadnego z pięciu goli, to liczymy, że odpali się w kolejnym spotkaniu.
Polska reprezentacja przejechała się po Estonii jak walcem. 5:1 napawa wielkim optymizmem. Wiadomo, pojawi się wielu hejterów, którzy powiedzą, że Estonia nie jest wygórowanym przeciwnikiem, ale przypominamy, że niedawno mówiliśmy tak o Mołdawii, a potem skończyliśmy z ręką w nocniku. Na szczęście Probierz pokazuje, że z tak niekorzystnej sytuacji można wyjść zwycięsko.
Bramki dla naszej reprezentacji zdobyli:
Przemysław Frankowski 22'
Piotr Zieliński 50'
Jakub Piotrowski 70'
Karol Mets 73' (GS)
Sebastian Szymański 76'
Zdecydowanie największą rolę na boisku odegrał Nicola Zalewski. Choć nasz młody talent nie przeżywa teraz najlepszych chwil w klubie, to jak widać, całą złość spowodowaną taką koleją rzeczy, potrafi wykorzystać w dobrym celu i błyszczeć dla naszej reprezentacji.
Co dalej? Dalej to już Walia, a później... Niemcy? ;)
